Maszkowice. Wybudują blok mieszkalny dla Romów?

Wojewoda małopolski chce zbudować blok dla Romów z Maszkowic. –Z naszej strony nie ma żadnych konkretów– mówi wójt gminy Łącko Jan Dziedzina.

–Gmina Łącko w roku bieżącym realizuje kilka projektów w ramach Programu Integracji Społeczności Romskiej w Polsce na lata 2014 -2020, w tym projekt „Poprawa warunków przestrzennych i infrastrukturalnych na osiedlu romskim w Gminie Łącko” –mówi naszemu portalowi Joanna Paździo z Biura Wojewody -Projekt dotyczy prac remontowych na osiedlu oraz wykonania kanalizacji sanitarnej. Planowana jest budowa budynków wielorodzinnych na osiedlu romskim, ale wymaga przede wszystkim zgody Rady Gminy, szerszych konsultacji społecznych oraz zmian w Planie Zagospodarowania Przestrzennego

–Sprawa jest bardzo złożona  –mówi naszemu portalowi wójt gminy Łącko Jan Dziedzina–Temat pojawiał się kilkakrotnie, ale żadnych konkretów z naszej strony nie ma.  Jeśli formalnie pojawi się taki projekt to bez konsultacji społecznych w Maszkowicach się nie obejdzie. 

Taka decyzja nie zapada od tak. Potrzebna jest zgoda radnych oraz zmiana zagospodarowania przestrzennego. Nie bez znaczenia jest fakt uregulowania gruntów w samych Maszkowicach.

–Nie od dziś wiadomo, że część tego co została wybudowana na osiedlu musi zostać rozebrana  –dodaje wójt –ani ja ani urzędnicy nie wydawaliśmy zgody na budowę tych domów. Panuje samowola budowlana, która trwa od wielu lat. Jest kilka budynków wybudowanych przy udziale funduszy ministerialnych i do tego się przyznajemy, ale nie weźmiemy odpowiedzialności za tych, którzy uprawiają tam totalną partyzantkę. Część terenu nie jest gminy. Jeżeli ktoś pogwałcił prawo własności to dlaczego gmina ma za to odpowiadać. 

Romowie posunęli się o krok dalej budując dom na prywatnym terenie.

–Jedna z pań mieszkająca w sąsiedztwie osiedla otrzymała nawet nakaz rozbiórki domu, który został wybudowany na jej terenie, ale nie przez nią samą (w domu tym mieszkają Romowie -przyp. red) –dodaje wójt –jako urząd pomogliśmy starszej pani napisać odpowiednie odwołanie. Główny Inspektor nie wydał jeszcze żadnej decyzji.  

-Sprawa jest złożona i niezwykle skomplikowana bo Romowie w większości sami zapracowali sobie na to jak są postrzegani –podsumowuje wójt Dziedzina.