Ludzie chodzą i proszą o reorganizację ruchu. To są Wasi Wyborcy!

Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej Starego Sącza, przewodnicząca Osiedla 1000-lecia Maria Król zwróciła uwagę na palący problem zmiany organizacji ruchu na ulicy Krakowskiej w Starym Sączu. 

-Zaczynam od pism, które od 2005 roku znane są w Urzędzie Miasta –mówiła Maria Król –mieszkańcy ulicy Krakowskiej usilnie proszą od 2005 roku o zmianę organizacji ruchu. Do dnia dzisiejszego nie ma żadnej informacji.Mam pytanie do pana burmistrza Gizickiego, gdyż w piśmie pisze pan, że zmiana organizacji ruchu będzie wprowadzana w niedługim czasie. Moje pytanie. Niedługi czas to ile? 3 miesiące, 3 lata a może 10 lat? Ile to jest? Była ulica na której w trybie pilnym zmieniliście organizację, a Krakowska prosi. Tam po raz kolejny uszkodzony został budynek. Mieszkańcy są bezsilni. Wiele razy tu na forum było mówione, że Państwo macie rolą służebną względem mieszkańców. Na litość Boską. To Ci zwykli mieszkańcy, którzy chodzą od 2005 roku, czekają na korytarzach, piszą pisma bez żadnej odpowiedzi. Czy kodeks postępowania administracyjnego nie obowiązuje pracowników tego urzędu?Przecież ludzie chodzą i proszą. Tracą cierpliwość i zdrowie.  Ileż to można. To są Wasi Wyborcy i oni o to proszą. Tu chodzi o zwykłego człowieka, który nie ma przebicia.  

O zmianę organizacji ruchu wnioskowała także radna Magdalena Sznajder.  -Chciałbym zwrócić uwagę, że większa część mieszkańców ulicy Braterstwa Ludów, Kilińskiego i Morawskiego również domagają się zmiany organizacji ruchu. Jeżeli będzie brana pod uwagę reorganizacja ruchu ulicy Krakowskiej to trzeba się zastanowić jak ten problem komunikacyjny objąć w całości.