Młodzieżowy Strajk Klimatyczny pisze list do Ministerstwa Edukacji Narodowej

Chcemy wiedzieć co nas czeka – Młodzieżowy Strajk Klimatyczny pisze list, w którym domaga się od Ministerstwa Edukacji Narodowej wprowadzenia edukacji klimatycznej do polskich szkół.

Aktywiści i aktywistki w wystosowanym apelu odnoszą się także do materiału na temat globalnego ocieplenia opublikowanego przez MEN w serwisie epodreczniki.pl oraz do niedawnych pożarów Biebrzańskiego Parku Narodowego. Apel poparło ponad 70 organizacji, ruchów i osób eksperckich, w tym Pracownia Dydaktyki Biologii Uniwersytetu Warszawskiego oraz WWF Polska.

Jesteśmy pierwszym pokoleniem, które w młodości odczuwa skutki antropogenicznej zmiany klimatu oraz ostatnim, które może im zapobiec, dlatego edukacja klimatyczna jest dla nas sprawą najwyższej wagi – pisze MSK w liście.

List został doręczony osobiście przez dwie osoby aktywistyczne dnia 07.05.2020 do punktu podawczego skarg i wniosków Ministerstwa Edukacji Narodowej (al. Jana Chrystiana Szucha 25), z zachowaniem wszelkich wymaganych środków ostrożności.

Upublicznienie listu nastąpiło natomiast 08.05.2020. Samą akcję poprzedziła seria działań, mająca na celu zwrócenie uwagi mediów na list oraz zebranie szerokiego poparcia społecznego dla inicjatywy MSK. Przez ostatni tydzień na mediach społecznościowych ruchu publikowane były kilkunastosekundowe filmiki (teasery), zapowiadające zbliżającą się akcję.

W czwartek, aktywistki i aktywiści MSK oraz osoby sygnujące list wykonały telekonferencyjne zdjęcie, trzymając w ręku pierwszą stronę listu do MEN, które zostało opublikowane w piątek. Zwieńczeniem akcji był kilkuminutowy spot udostępniony w mediach społecznościowych Strajku, w którym aktywiści i aktywistki tłumaczą, co wydarzyło się w czwartek; przedstawiają istotę treści listu do MEN.

Rolą młodzieży nie powinno być domaganie się dostępu do wiedzy, której przekazywanie jest obowiązkiem systemu oświaty. (…) Panie Ministrze, żądamy edukacji na miarę kryzysu! – Mówią młodzi ludzie występujący w filmiku.

W spocie po raz pierwszy została wspomniana petycja opublikowana na platformie Avaaz. Petycja nie jest tożsama z listem, ale w dużej mierze dotyczy jego treści. O ile pod listem podpisywały się organizacje, ruchy i osoby eksperckie, o tyle pod petycją może się podpisać każdy i każda. Termin zakończenia możliwości podpisywania się pod petycją jest, póki co, nieokreślony.

Niedorzecznym jest, że przez brak rzetelnej wiedzy na temat zmiany klimatu, my, młodzi ludzie, nie będziemy przygotowani na kryzys, którego skutki dotykają nas bezpośrednio – podsumował Tobiasz Kamiński, aktywista MSK z Ostrołęki.