Stara Wieś. Przypadkowe osoby natrafiły na przedmioty mogące należeć do Tadeusza Dudy, 50 metrów od znalezionego ciała

Wczoraj w godzinach wieczornych w lesie nieopodal miejsca, gdzie kilka dni temu odnaleziono ciało Tadeusza Dudy, doszło do niepokojącego odkrycia. Przypadkowe osoby natknęły się na rzeczy, które – jak informuje policja – mogą mieć związek z poszukiwanym wcześniej mężczyzną, podejrzanym o podwójne morderstwo i usiłowanie zabójstwa.

Znalezisko miało miejsce zaledwie około 50 metrów od miejsca odnalezienia zwłok. W zaroślach leżały m.in. kurtka maskująca, latarka czołowa oraz amunicja. Przedmioty zostały niezwłocznie przekazane funkcjonariuszom z limanowskiej komendy.

– Aktualnie trwa weryfikacja, czy rzeczy te należały do Tadeusza Dudy – informuje lokalna policja. – Apelujemy do wszystkich mieszkańców i spacerowiczów, aby w przypadku natrafienia na jakiekolwiek podejrzane przedmioty w tym rejonie, nie dotykali ich, lecz natychmiast zawiadomili służby pod numerem alarmowym 112.

Teren, w którym prowadzone są czynności, to rozległy kompleks leśny liczący ponad 200 hektarów. Jak podkreślają funkcjonariusze, gęste zarośla, trudna dostępność oraz ukształtowanie terenu znacznie utrudniają prowadzenie poszukiwań, co oznacza, że niewykluczone są kolejne odkrycia.

Przypomnijmy, że Tadeusz Duda, 57-latek ze Starej Wsi, był poszukiwany w związku z brutalnym zabójstwem swojej córki i zięcia oraz usiłowaniem pozbawienia życia swojej teściowej. Jego ciało odnaleziono 1 lipca w lesie w okolicach Limanowej. Okoliczności śmierci są wciąż wyjaśniane.