Dyrektor CKiS-u wkracza do licytacji.  Taylor Swift gwiazdą Dni Starego Sącza

Kultura po raz kolejny stała się tematem gorącej dyskusji podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej. Radny Oskar Pierzchała poruszył temat „rozbudowy” oferty kulturalnej w Starym Sączu o koncerty dla młodych. Głos radnego Pierzchały poparł na sesji radny Tomasz Koszkul, który podsumował, że takie „Dni Starego Sącza” mogłyby się zakończyć „wisienką na torcie” –Na finał jakiś rodzynek mógłby zagrać np. Sting czy Budka Suflera -dodał radny Koszkul.

Dzisiaj głos zabrał dyrektor Centrum Kultury i Sztuki im. Ady Sari w Starym Sączu, Wojciech Knapik. Do naszej redakcji wpłynął list. Cytujemy go w całości:

Szanowna Redakcjo,

Sezon ogórkowy w pełni, z tym większym zainteresowaniem śledzę toczącą się w przestrzeni publicznej debatę o wzbogacenie oferty kulturalnej w Starym Sączu – zwłaszcza w zakresie plenerowych festynów na Rynku z udziałem gwiazd. Padają kolejne propozycje koncertów i występów artystów z pierwszych stron gazet. To strategia, którą badacze kultury określają mianem „festynizacji kultury” – większa gwiazda, większy koszt, a efekt? Gwarantowana zazdrość sąsiednich gmin.

Wśród propozycji pojawiło się zgłoszone publicznie przez Sołtysa Barcic nazwisko Stinga. Cóż, jestem niemal pewien, że artysta rozważyłby udział w darmowym koncercie na naszym pięknym rynku jako „wisienka na torcie” – być może po raz pierwszy od wielu lat w takiej roli, jeśli nie w ogóle.

Jako dyrektor Centrum Kultury i Sztuki im. Ady Sari z uznaniem przyglądam się tej twórczej licytacji. A że inspirują mnie rzeczy duże (ba! ogromne) – postanowiłaem do niej dołączyć.

Proponuję, aby Dni Starego Sącza uświetniła swoją obecnością światowa ikona młodego pokolenia. Panie i Panowie – (werble) – Taylor Swift musi wystąpić na starosądeckim rynku!

Artystka ta nie tylko doskonale rozumie emocje lokalnych społeczności, ale też świetnie odnajduje się w kameralnych przestrzeniach. Jako support widziałbym Dawida Podsiadłę lub Taco Hemingwaya – zależnie, komu bardziej spasuje termin. Rynek z widokiem na klasztor, jak wiadomo, działa cuda.

Myślę, że tą propozycją bezapelacyjnie przebiłem poprzednie. Kierowałem się głównie gustami młodszych mieszkańców, którzy również zasługują na swoją przestrzeń w lokalnej debacie o kulturze.

Zamknijmy zatem tę licytację z przytupem – Taylor i Taco, oklaskiwanymi przez mieszkańców Starego Sącza i wszystkich okolicznych miejscowości. Te – nie mamy wątpliwości – pękną z zazdrości.

Z wyrazami szacunku,
Wojciech Knapik
Dyrektor Centrum Kultury i Sztuki im. Ady Sari w Starym Sączu


fot. wizja lokalna na starosądeckim Rynku przed koncertem Taylor Swift