„Kolejka po wolność” w Nowym Sączu

Zakaz zgromadzeń nie powstrzymał kobiet a także mężczyzn przed wyrażeniem protestu wobec planów zaostrzenia prawa aborcyjnego w Polsce. Kilka osób ustawiło się ze specjalnymi plakatami w sklepowych kolejkach w Nowym Sączu. #Kolejkapowolność to hasło ogólnopolskiej akcji. 

– W czasach epidemii nie możemy protestować. Ograniczamy się do tego, co jest niezbędne. Nie wolno robić nam nic spektakularnego–mówi organizatorka akcji Barbara Żytkowicz – Dbamy więc o zdrowie swoje i swoich bliskich, wychodząc z domu tylko wtedy, kiedy jest to konieczne. Z racji tej trudnej sytuacji, pozostaje nam stać w długich kolejkach. Tam, na szczęście, możemy przynajmniej rozmawiać o skandalicznych projektach zakazu aborcji i zakazu edukacji seksualnej. Nie ma, nie było i nie będzie na to naszej zgody. Rządzący nie założyli nam masek. Oni założyli nam kagańce i zamknęli w domach. Mamy prawo wyrażać swój sprzeciw. Mamy prawo do edukacji seksualnej i decydowana o sobie.

–Szanujemy prawo, dlatego to nie był to oficjalny protest, lecz po prostu staliśmy w kolejce do jednego z marketów, zachowując w przeciwieństwie do rządzących 2m odległości, mieliśmy rękawiczki oraz maseczki –mówi Jakub Bocheński z Lewicy –Politycy PIS w cyniczny sposób po raz kolejny grają tak haniebnym projektem i w sytuacji pandemii próbują odwrócić przysłowiowego kota ogonem. W wyniki kryzysu gospodarczego tysiące ludzi codziennie traci pracę, przedsiębiorcy zamykają swoje firm, ochrona zdrowia ledwo funkcjonuje a czym zajmuje się sejm? Skandaliczną ustawą, która zakazuje aborcji w każdym przypadku oraz projektem zakazującym edukacji seksualnej. Powtórzę raz jeszcze: Nie jestem za aborcją, jestem za wolnym wyborem. Kobieta w ekstremalnych sytuacjach musi mieć prawo wyboru.