Droga wojewódzka 971 zamknięta do odwołania. Głazy spadają na jezdnię

Droga wojewódzka nr 971, biegnąca przez Milik, jest zamknięta do odwołania. Pozostaje objazd przez Słowację i Nowy Sącz. Powodem zamknięcia są skały, które w wigilijny wieczór zaczęły staczać się ze zbocza wprost na jezdnię. 

24 grudnia około godziny 16.36 służby ratunkowe zostały wezwane do działań w Miliku -relacjonują strażacy –Na środku drogi wojewódzkiej leżał głaz o wymiarach: 2m długości i  3m wysokości oraz rumowisko z mniejszych kamieni. Droga była zablokowana. Istniało prawdopodobieństwo osunięcia się kolejnych głazów ze znajdującego się przy drodze zbocza skalnego o wysokości około 10 m. W odległości około 20 metrów od leżącego głazu znajdował się samochód osobowy Ford Focus z uszkodzeniami maski, zderzaka oraz układu jezdnego powstałymi po najechaniu na spadające kamienie. Na szczęście nikt nie został poszkodowany. 

Przybyła na miejsce koparka usunęła głaz z jezdni na pobocze. Strażacy usunęli mniejsze odłamki skalne z jezdni a pracownicy urzędu gminy ustawili tablice informujące o zamknięciu drogi DW 971 od strony Muszyny. Na miejsce zdarzenia przybył Burmistrz MiGU Muszyna. Samochód osobowy został zabrany z miejsca zdarzenia przez pomoc drogową. Działania straży pożarnej trwające ponad pięć godzin zostały zakończone około godziny 21.48.