Przerwany mecz. Komisja dyscyplinarna i Policja bada sprawę w Starym Sączu

Minęły dwa dni od głośno komentowanego meczu pomiędzy Sokołem Stary Sącz a Budowlanymi Jazowsko, który został przerwany po serii skandalicznych wydarzeń na trybunach i boisku. W poniedziałek i wtorek do redakcji dotarły pierwsze oficjalne stanowiska – zarówno z Małopolskiego Związku Piłki Nożnej, jak i Policji w Starym Sączu.

MZPN: „Zarzuty mają charakter dyscyplinarny i karny”

Jak poinformował Podokręg Piłki Nożnej w Nowym Sączu, w dniu 13 października na wniosek Komisji Gier wszczęto formalne postępowanie wyjaśniające w sprawie niedzielnych wydarzeń. Co istotne, sprawa nie ogranicza się jedynie do naruszeń regulaminowych.

„Zarzuty mają charakter nie tylko przewinień dyscyplinarnych w rozumieniu Regulaminu Dyscyplinarnego PZPN, ale także czynów karalnych (podejrzenie popełnienia przestępstwa). Sprawa wymaga dogłębnej analizy, wysłuchania wszystkich stron oraz zgromadzenia rzetelnego materiału dowodowego” – informuje nasz portal Witold Mróz – Przewodniczący Komisji Dyscypliny MZPN PPN Nowy Sącz.

Związek zastrzega, że ze względu na złożoność sprawy i wielowątkowość, postępowanie może nie zakończyć się po pierwszym posiedzeniu. Jednocześnie wstrzymuje się z publicznymi komentarzami do czasu zakończenia prac Komisji.

Policja: „Zawiadomienie z art. 157 §1 kk”

Równolegle działania prowadzi Policja. Komisariat w Starym Sączu potwierdził, że przyjął zawiadomienie w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej sędziego, który miał zostać uderzony barkiem przez osobę związaną z Budowlanymi Jazowsko, a dokładniej zawodnika, który wcześniej został ukarany czerwoną kartką.

„Sytuacja, do której miało dojść na meczu piłki nożnej w Starym Sączu w dniu 12 października br. jest obecnie analizowana i wyjaśniana przez policjantów z Komisariatu Policji w Starym Sączu. Na obecną chwilę w Komisariacie Policji w Starym Sączu zostało złożone zawiadomienie z art. 157 §1 kk, z którego wynikało, że podczas w/w meczu piłki nożnej doszło do uderzenia barkiem sędziego sportowego przez jednego z zawodników.  Obecnie realizowane są czynności w tej sprawie, mające na celu wyjaśnienie dokładnych okoliczności zdarzenia” -informuje rzecznik sądeckiej Policji.

Złożone zawiadomienie oparto na artykule 157 §1 Kodeksu karnego, który dotyczy spowodowania uszczerbku na zdrowiu. Ostateczna kwalifikacja czynu będzie zależeć od wyników postępowania i zgromadzonego materiału dowodowego.

Warto przypomnieć, że niedzielny mecz miał być spotkaniem ligowym, a zamiast emocji sportowych zapisał się w pamięci kibiców z zupełnie innych powodów. Teraz wszystko w rękach Komisji Dyscyplinarnej oraz Policji, która będzie musiała wyjaśnij to skandaliczne zachowanie.

Przypomnijmy, bo sprawa jest wielowątkowa.

W trakcie drugiej połowy (ok. 60 minuty) gdy Sokół prowadził jedną bramką, na trybunie gości doszło do zakłóceń porządku. Jak podają świadkowie, grupa zamaskowanych ok 4-5 młodych osób z zewnątrz wtargnęła na trybunę i chciała ukraść flagę. Nie wiemy kim były te osoby. Sprawę -miejmy nadzieję – wyjaśni policyjne dochodzenie. Z pewnością nie były to osoby z trybun. Zachowanie kibiców nie było do końca wzorowe. W sieci krążą już filmiki pokazujące pewne prowokacje.

Gdy osoby z zewnątrz wtargnęły na sektor kibiców doszło do przepychanek. Porządkowi natychmiast zareagowali, jednak jak wskazał sędzia główny była ich niewystraczająca ilość. Wszystko jednak trwało kilkadziesiąt sekund, gdy rozgoniono napastników. Uciekli.

Na miejsce wezwano Policję. Dotarła, gdy sprawcy zdołali już zbiec.

Podczas przerwanego meczu doszło także do bezprecedensowego incydentu. Zawodnik drużyny Budowlanych Jazowsko, który wcześniej został ukarany czerwoną kartką (m.in za znieważenie zespołu sędziowskiego) i wykluczony z dalszego udziału w wydarzeniu pewnie ruszył na murawę w kierunku sędziego głównego, a następnie uderzył go „z bara”. Odepchnął go jeden z zawodników Budowlanych a na pomoc ruszyło kilku zawodników Sokoła. Potwierdzają to zawodnicy jak i sam sędzia, który zgłosił sprawę na Policję. Widać to na nagraniach.

Zawodnicy chcieli kontynuować grę. Jednak na miejsce dotarła Policja a sędziowie uznali, że mecz zostaje całkowicie przerwany.

Drugi incydent. W trakcie analizy sędzia boczny, zgłosił, także że jedna z osób funkcyjnych Budowlanych uderzyła pięścią w twarz inną osobę oraz ją podduszała.

–Zachowałem się źle? –pytał funkcyjny.

Tak, uderzył pan człowieka w twarz -dodał sędzia boczny……..

Trwała wymiana zdań pomiędzy sędzią bocznym a osobą funkcyjną.

-Potrzebne Wam to jest? -zapytała ponownie osoba funkcyjna, do sędziów –potrzebne? Mogliście wytrzymać -skomentowała osoba funkcyjna Budowlanych.

–Absolutnie nie -dodali sędziowie.

Sprawa ma wiele wątków, które teraz dogłębnie będzie badać Komisja Dyscyplinarna MZPN i Policja.

Takie zachowania jak napaść na kibiców, żeby ukraść flagę czy -wskazane przez sędziego-naruszenie nietykalności cielesnej podczas pełnienia obowiązków służbowych KATEGORYCZNIE POTĘPIAMY.

Agresja i przemoc fizyczna, niezależnie od emocji towarzyszących rozgrywce, są absolutnie nieakceptowalne i powinny spotkać się ze stanowczą reakcją odpowiednich organów. Sport to rywalizacja, ale przede wszystkim – kultura, zasady i wzajemny szacunek.

Do sprawy będziemy wracać.