„Mocarne” MORSY rozpoczęły sezon na starosądeckich Stawach

Gdy większość z nas odkręca kaloryfery i wyciąga z szaf ciepłe ciuchy starosądeckie morsy rozpoczynają „plażowanie”. Pierwszą kąpiel mają już za sobą. Jak podkreślają to było wyjątkowo gorące rozpoczęcie sezonu.

Dzisiaj (3 Listopada 2019) klub starosądeckich MORSÓW oficjalnie otworzył sezon na Stawach. Temperatura wody wyniosła 8 stopni Celsjusza. Na zewnątrz było zdecydowanie cieplej, jednak wiatr dawał się we znaki. Morsy będą kontynuować swoje kąpiele w każdą niedzielę o godzinie 13:00. Parę minut wcześniej zaplanowano rozgrzewkę. Każdy może dołączyć.

-Ja morsuje kiedy tylko się da –mówi Dominik Nosal, koordynator dzisiejszej akcji –wraz z ojcem zrobiliśmy na działce taką balie w której morsujemy. Czujemy się bardzo dobrze i nie chorujemy. Morsujemy całą rodziną. 

Kąpiel w zimnej wodzie to nie tylko zabawa czy sposób na nietypowe spędzenie czasu. Mają one również dobroczynny wpływ na zdrowie, chociażby krążenie – przekonują ich amatorzy.

-Od trzech lat morsuje i nie choruje–mówi Jakub Dziedzic –ja znalazłem sposób na zimno. Startuje z domu, biegnę około 4 kilometry i już tak rozgrzany mogę wejść do wody. W lecie znalazłem substytut. Dwa, trzy razy w tygodniu idę do sauny a potem wchodzę do zimnej wody. 

Swój debiut zaliczył dzisiaj 9-letni Filip i jego o rok starszy kolega Kamil. –Było i zimno i ciepło. Teraz czuje na nogach takie jakby kolce. Jest jednak duża szansa, że tutaj wrócę –mówi 9-letni Filip Dziedzic. –Szczypie mnie wszystko –dodaje 10-letni Kamil –jest mi teraz zimno i ciepło. Bałem się tego zimna, ale teraz już wiem, że na pewno tu wrócę. 

Posłuchaj pani Ani, która już od 3 lat morsuje i dzięki takim kąpielom czuje się „mocarna”