Podziwiali panoramę Starego Sącza. Chwilę później rozegrał się dramat. Nie żyją dwie nastolatki

Czwórka młodych ludzi (22-latek, 19-latek oraz 18-sto i 17-latka) podziwiała panoramę Starego Sącza z niezwykłego ślimaka na Woli Kroguleckiej. Kilkanaście minut później rozegrał się dramat. Na obwodnicy Starego Sącza 22-latek kierując Fordem, w kierunku Nowego Sącza doprowadził do wypadku.

Młody mężczyzna wyprzedzając sznur aut doprowadził do czołowego zderzenia z seatem, którym kierował 57-latek. Wskutek poniesionych obrażeń zmarły dwie młode kobiety, pasażerki forda -informuje rzecznik krakowskiej Policji –pozostałe trzy osoby (kierowca i pasażer forda) oraz kierowca seata są w szpitalu.

Na miejscu wypadku jako jeden z pierwszych pojawił się Pan Maciej Serwin, lekarz weterynarii, który udzielał pomocy. Tak relacjonuje te wydarzenia:

„Najbardziej przykre i wstrząsające dla mnie pozostaje osobiste uczestnictwo w tej tragedii. Kilka minut wcześniej te młode osoby towarzyszyły mi w podziwianiu wieczornej panoramy Starego Sącza z wieży na Woli Kroguleckiej. Byli weseli, szczęśliwi, pełni życia. Odjechali z góry dosłownie minutę przede mną…Byłem na miejscu wypadku jako jeden z pierwszych. Z innymi kierowcami wyciągnęliśmy 3 osoby z uszkodzonego Forda. Nieprzytomną kobietę reanimowałem do momentu przekazania jej strażakom. Jedna młoda kobieta była zaklinowana i została uwolniona przez straż pożarną. Niestety. Jak już wiem, nie żyje. Była tak młoda, tak wiele było przed Nią. Patrząc na takie chwile…pytam dlaczego?”

Jako pierwsi na miejscu zjawili się strażacy. Później dołączyły zespoły Ratownictwa Medycznego. Niestety nie udało się uratować dwóch młodych kobiet. Jedna z nich miała 18 lat a druga 17 lat. 19-letni Mateusz walczy o życie w krakowskim szpitalu. Znajomi zaapelowali o krew. (ZOBACZ)

Więcej o samym wypadku przeczytacie w linku poniżej: