Wydarzenia, Z ostatniej chwili
Restauracja Marysieńka zmieniła najemcę. Będzie klimatycznie i z duszą

Restauracja Marysieńka mieszcząca się w samym centrum Starego Sącza zmieniła najemcę. Początkiem listopada państwo Iwona i Maksymilian Plata (właściciele pizzerni Nasza Chata) wydzierżawili budynek od Spółdzielni Handlowo-Produkcyjnej. Początkiem roku uruchomią tam restaurację z duszą. W planach jest odświeżenie wystroju lokalu i – na ile konserwator zabytków pozwoli – zmiana szyldu. Nazwa restauracji nie zmieni się.
–Chcemy stworzyć restauracje z duszą i klasą w której nasi goście będą czuli się swobodnie, aczkolwiek chętnie zaproszą swoich najbliższych -mówi pani Iwona Plata – Kuchnia będzie czerpała korzenie z tradycyjnych, regionalnych smaków, ale w odświeżonej wersji. Najbliższy czas poświęcamy na remont i odkrywanie perełek tego miejsca. Miejsce jest fantastyczne np. piękna stara cegła, która zostanie odkryta w niektórych miejscach, skrzypiący parkiet i piękny aczkolwiek zaniedbany świetlik. Pracujemy już nad kartą, dlatego nie możemy zdradzać szczegółów, ale mogę zapewnić, że będzie wiele dań, których w okolicy się nie spotyka.
Otwarcie restauracji „Marysieńka” ze starą nazwą , ale nowym szyldem zaplanowano początkiem roku 2022.
Właściciele zapewnili, że restauracja Nasza Chata, którą obecnie prowadzą nadal będzie funkcjonowała. Trzymamy zatem kciuki za nowy projekt.
Trochę historii…..
Restauracja Marysieńka zajmuje najbardziej okazały budynek zlokalizowany w starosądeckim Rynku. Posiada on rozległy taras widokowy. Budynek został zaprojektowany przez znanego architekta, pochodzącego zresztą z rejonu nowosądeckiego – Zenona Remiego. Cechą charakterystyczną, wyróżniająca ten budynek są żelazne filary, którym głównym zadaniem jest wspieranie piętrowej kamienicy. Filary podtrzymują również pozostałość po świetliku, który był zainstalowany nad schodami. Przede wszystkim wspierają taras, który wraz z podcieniami stanowi szerokie zwieńczenie budynku.
Sama kamienica posiada, zresztą jak kilka innych budynków przy starosądeckim rynku historie powstania. Według podań miała być zbudowana z pieniędzy, które odnaleziono i które miały należeć do oficera austriackiego. Historia ta, jeżeli uznać ją za prawdziwą, stanowiłaby jedyny historyczny przypadek, kiedy to władze miasta wzbogaciły się na kontakcie z wojskiem austriackim.