Stary Sącz. Gmina uruchomiła awaryjną procedurę wywozu śmieci

Mieszkańcy gminy Stary Sącz od kilku dni czekają na informację, czy udało się rozwiązać problem w sprawie wywózki śmieci zmieszanych. Komunikaty, które pojawiły się na wszystkich tablicach ogłoszeń w mieście nie pozostawiły złudzeń. Na razie nikt nie przyjedzie opróżnić przepełnione kubły. Gmina deklaruje, że będzie ratować sytuację szukając firmy przyjmującej śmieci na własną rękę zapytaniem ofertowym. Potem fakturami obciąży AVR. 

Jak się okazuje, firma AVR nie może już zebranych odpadów zmieszanych oddawać na składowisko należące do spółki NOVA w Nowym Sączu. Taką informację firma AVR otrzymała z dnia na dzień i od razu podjęła starania aby odpady zmieszane wywozić do innych regionalnych instalacji komunalnych. Niestety wszystkie składowiska odpadów w promieniu kilkudziesięciu kilometrów, które posiadają instalacje do przetwarzania i sortowania odpadów, odmówiły firmie AVR przyjmowania od nich odpadów zmieszanych.

Gmina uruchomiła już plan awaryjny.  -Rozpoczęliśmy procedurę przekazywania zlecenia do wykonawcy zastępczego. To musi chwilę potrwać. Być może firma AVR znajdzie inne rozwiązanie, tak aby do tego wywozu zastępczego nie doszło. Nikomu na tym nie zależy, ani nam ani firmie AVR. Po jednej jak i po drugiej stronie jest ryzyko tego rozwiązania. Z drugiej strony nie możemy pozwolić sobie na to, żeby śmieci nie były przez dłuższy czas odbierane. Została uruchomiona procedura wykonawcy zastępczego. Jestem optymistą. Myślę, że do dwóch tygodni uda się wszystko rozstrzygnąć. Zaległości się robią. Posprzątanie tego co jest zajmie nam trochę czasu. Robimy co możemy –mówi w rozmowie z naszym portalem burmistrz Starego Sącza Jacek Lelek.