Ogłoszenia parafialne, Wydarzenia, Z ostatniej chwili

W Podegrodziu podziękowali za kanonizację św. o. Papczyńskiego

Opublikowano: 9 września, 2016 o 7:18 am   /   przez   /   komentarze (4)

Wczoraj (8 września) w Podegrodziu, rodzinnej parafii świętego ojca Papczyńskiego, diecezja tarnowska dziękowała za kanonizację Rodaka. Specjalny list do uczestników i organizatorów skierował także prezydent RP.

W uroczystości licznie uczestniczyli parafianie i mieszkańcy regionu sądeckiego, kapłani z całej diecezji, osoby konsekrowane. Była też delegacja m.in. ze Słowacji, Góry Kalwarii i przedstawiciele Zgromadzenia Księży Marianów na czele z Generałem i Prowincjałem. Do Podegrodzia przyjechał także biskup kielecki Jan Piotrowski oraz biskupi pomocniczy diecezji tarnowskiej Stanisław Salaterski i Leszek Leszkiewicz, a także biskup senior Władysław Bobowski.

 –Życie i droga do świętości ojca Papczyńskiego jest wymownym znakiem dla współczesnych czasów, w których świat, a zwłaszcza stary kontynent europejski, bardzo mocno odcina się od Boga – mówił biskup tarnowski Andrzej Jeż w Podegrodziu.

 

Przypominając, że droga do świętości ojca Stanisława rozpoczęła się w rodzinie w Podegrodziu, biskup mówił, że ojciec Stanisław przypomina także o wartości rodziny. „Uczy jak ważną rolę spełnia chrześcijańska rodzina, która przygotowuje młodego człowieka do odpowiedzialnego życia. Przypomina, jak ważna dla dzieci jest postawa ich wierzących rodziców” – powiedział.

Z powodu cudów ratowania dzieci nienarodzonych św. Stanisław Papczyński został uznany za patrona w walce o życie poczęte; jest orędownikiem małżeństw pragnących potomstwa, a także patronem dzieci nienarodzonych.

Jak mówił w homilii bp Jeż, wiele łask za wstawiennictwem św. Stanisława Papczyńskiego wypraszają też rodziny obciążone nałogami, skłócone, dotknięte kryzysem małżeńskim i problemami wychowawczymi z dziećmi. „Również osoby, które mają trudności z nauką albo pewne zahamowania związane z przyswajaniem wiedzy, otrzymują od niego pomoc” – dodał.

Parafianie bardzo licznie uczestniczyli w uroczystościach. Tłumy przeżywały Mszę św. oglądając ją na telebimie przed kościołem, bo nie wszyscy zmieścili się w świątyni.Byliśmy na kanonizacji w Watykanie. Na to wydarzenie czekało wiele pokoleń mieszkańców Podegrodzia. Bogu niech będą dzięki” – mówią wierni.

Na zakończenie uroczystości, ks. Zbigniew Kras, kapelan prezydenta RP przeczytał list od Andrzeja Dudy. Prezydent wyraził wdzięczność za dar tego wybitnego Polaka, który pozostawił nam także wiele aktualnych wskazań. Andrzej Duda życzył, by przykład św. o. Stanisława Papczyńskiego – wiernego Bogu i Ojczyźnie, oddanego człowiekowi – inspirował mieszkańców do odważnego odpowiadania na wyzwania współczesnych czasów. „Niech to wielkie dziedzictwo jakie nam pozostawił będzie przekazywane przyszłym pokoleniom”napisał prezydent RP.

Kanonizacja o. Stanisława Papczyńskiego odbyła się 5 czerwca br. w Watykanie. Ten żyjący w XVII wieku święty, założyciel Zgromadzenia Księży Marianów, był wielkim czcicielem Najświętszej Maryi Panny, patriotą, kierownikiem duchowym, kaznodzieją, pedagogiem i szczególnym orędownikiem dusz w czyśćcu cierpiących.

W rodzinnej parafii nowego świętego od wielu lat modlono się najpierw o beatyfikację a potem o kanonizację wielkiego Rodaka. Specjalna modlitwa ma miejsce w parafii każdego osiemnastego dnia miesiąca. „Bardzo wiele osób przychodzi na to nabożeństwo. Rozważamy myśli z dzieł o. Papczyńskiego” – mówi ks. Józef Wałaszek, proboszcz parafii w Podegrodziu.

Kult ojca Papczyńskiego był żywy przed kanonizacją, a teraz jest jeszcze większy. „Do parafii przychodzą listy – świadectwa o łaskach za wstawiennictwem naszego Rodaka. To także podziękowania m.in. za dar narodzin dzieci. Po kanonizacji odwiedzili nas także przedstawiciele księży marianów z USA, Brazylii, Rwandy, Portugalii, Kamerunu. Będąc w Polsce, chcieli pomodlić się w rodzinnej parafii swojego założyciela” – dodaje ks. Józef Wałaszek.

Ojciec Papczyński urodził się w 1631 r. w Podegrodziu, niedaleko Starego Sącza. W młodości kilka razy otarł się o śmierć. Często zmieniał szkoły – najpierw z powodu trudności w nauce, a później z powodu wojen i epidemii. Gdy miał 23 lata, wstąpił do zakonu pijarów, a po święceniach kapłańskich okazał się wybitnym kaznodzieją, mistrzem życia duchowego, wykładowcą retoryki i pisarzem. Mając ponad 40 lat, założył pierwszy polski zakon męski – Zgromadzenie Księży Marianów, które dzisiaj posługuje w Polsce i na wszystkich kontynentach.

Troszczył się o ubogich, chorych i umierających, wspierał przytułki i szpitale, pocieszał strapionych, upominał się o odrzuconych i traktowanych niesprawiedliwie.

Ojciec Papczyński, przeżywszy 70 lat, umarł w opinii świętości w Górze Kalwarii i tam został pochowany.

Diecezja tarnowska

Komentarze

Komentarze (4)

  • 9 września, 2016 o 8:34 am wierny

    Dziękujemy 🙂

  • 9 września, 2016 o 10:04 pm kunegunda

    ten kto pomaga za kasę jest zwykłym człowiekiem – tylko ten co pomaga bezinteresownie ale konkretnie w sensie że nie tylko się modli jest świętym

  • 10 września, 2016 o 10:03 am kunegunda

    już nie mówiąc o tych , którzy biorą kasę a nie pomagają

  • 11 września, 2016 o 1:02 pm Maria

    Co to jest „Z powodu cudów ratowania dzieci nienarodzonych” Już nie mają jak tego człowieka wynieść to tworzą jakieś dziwactwa typu cud ratowania nienarodzonych, Polska to bałwochwalczy naród, Zamiast czcić Boga jedynego i prawdziwego to czczą bożki i tworzą sobie świętych zamiast oddawać cześć stwórcy. Oddają cześć bożkom i jeszcze modlą się do nich. Ohyda. A jak potem tragedian to pytanie gdzie jest Bóg. A ja się pytam co robi człowiek aby zbliżyć się do Boga. bożki w tym nie pomogą a tylko obrażają Boga.

Możliwość komentowania wyłączona.

Partnerzy

herb 112092751_901790209899742_1325318935_n  
"