Stary Sącz. Trwa szacowanie strat po nawałnicy

Gmina Stary Sączu ucierpiała wskutek intensywnych opadów deszczu. Marszałek Województwa Witold Kozłowski zapowiada dokładne oszacowanie strat i deklaruje pomoc. Na drugi dzień po intensywnych opadach w Skrudzinie. Przysietnicy i Moszczenicy odbyła się wizja lokalna w której wziął udział Marszałek Województwa Witold Kozłowski, Poseł Jan Duda i Poseł Patryk Wicher oraz wiceburmistrz Kazimierz Gizicki. 

-Trwa szacowanie strat. Nie możemy sobie pozwolić na całkowite zamknięcie urzędu ze względu na obecność koronawirusa –mówi burmistrz Jacek Lelek –Oczywiście teraz mamy trudny okres związany z lokalnymi podtopieniami. Nie możemy zostawić bez pomocy osób, które tej pomocy od nas oczekują. 

-Straty sięgają kilkudziesięciu milionów złotych. Najgorzej jest w Skrudzinie, Przysietnicy i Moszczenicy–relacjonuje wiceburmistrz Kazimierz Gizicki, który przebywa w Skrudzinie –Mamy dwa potężne osuwiska. Jeden w Przysietnicy na skręcie na Moszczenicę. Jest duże zagrożenie uszkodzenia drogi powiatowej. Teraz najgorsza sytuacja jest w Skrudzinie. Asfalt został uszkodzony na długości około 200 metrów. Zalane jest ponad 15 domów. Trwają prace porządkowe. Od rana kilka firm a także pracownicy komunalki zabezpieczają metrowe dziury. Niestety w wielu miejscach asfalt został podmyty. W Przysietnicy cała podbudowa drogowa została zniesiona. Nie ma dostępu do 2 budynków mieszkalnych. Jest poważna sytuacja. W Gaboniu została uszkodzona droga na Przychód. W Barcicach uszkodzone zostały trzy drzewa przy kościele. Prace porządkowe potrwają do poniedziałku-wtorku.