Edukacja, Z ostatniej chwili

Spotkanie autorskie z Jarosławem Kaczmarkiem w Moszczenicy

Opublikowano: 8 października, 2019 o 7:36 pm   /   przez   /   komentarze (0)

– Witam was serdecznie! Jestem zawodowym opowiadaczem! tymi słowami rozpoczął spotkanie z młodymi czytelnikami w Szkole Podstawowej im. Ks. Prałata Płk. Tadeusza Dłubacza w Moszczenicy Niżnej pan Jarosław Kaczmarek, pisarz, autor opowieści o niesamowitych „Piłkarzach wszech czasów” (to jeden z tytułów spośród jego wielu książek), piłkarzach strzelających najwięcej goli, o bohaterach stadionów i w ogóle o świecie sportowców.

Czy autor wciągnął w swoje opowieści tylko chłopców lubiących grać w piłkę nożną? Nic bardziej mylnego! Wszyscy, uczennice i uczniowie, byli zasłuchani w najróżniejsze historie o sportowcach przekazywane za pomocą swoistej dla tego pisarza formy – opowiadania stylizowanego na język komentatorów. Ciekawe, wręcz intrygujące opowieści, zawierały porządną dawkę wiedzy o znanych lub mniej znanych piłkarzach, ich rodzinach, faktach z życia. Uczniowie dowiedzieli się zarówno o tym, kiedy rozpoczęły się pierwsze na świecie mistrzostwa w piłce nożnej, jak i o tym, że Polska po raz pierwszy wzięła w nich udział w 1938 roku, czyli niedługo przed II wojną światową. Niewielu z dorosłych, zagorzałych kibiców futbolu pamięta nazwisko polskiego napastnika, Ernesta Wilimowskiego, który przeszedł do historii sportu jako rekordzista pod względem liczby strzelonych bramek w jednym meczu – wbił cztery gole! Właśnie we Francji podczas tychże mistrzostw w spotkaniu Polska-Brazylia, a ten rekord utrzymał przez 56 lat! O nim to uczestnicy spotkania usłyszeli z ust pisarza pewnie po raz pierwszy w życiu.

W opowieściach Jarosława Kaczmarka dwudziestowieczne zdarzenia z piłki nożnej przeplatały się z wydarzeniami współczesnymi, znanym uczniom z telewizji, a nielicznym być może z bezpośredniej obserwacji meczu jako kibice na trybunach. Takie nazwiska, jak: Lewandowski, Messi, Neymar i nieco starsi: Boniek, Lato są znane nie tylko kibicom futbolu, a tu przywołane w celu pokazania uczniom bohaterów, którzy byli kiedyś zwykłymi dziećmi, ale ambitnymi chłopcami, marzącymi o tym, by osiągnąć jakiś cel w życiu.

Przeskoki czasowe, celowo prowadzone przez pisarza, niczym wybicie piłki z jednego pola na drugie lub jak rzut piłką do bramki przeciwnika, zagrzewały również do treningu umysłu! Autor zadawał pytania, prosił o rozwiązanie zagadek, a za poprawne odpowiedzi uczestnicy otrzymywali słodkie nagrody. Oczywiście nie zabrakło również jak na prawdziwym meczu okrzyków, z początku nieśmiałych, ale po zachęcie pana Kaczmarka do ekspresyjnego wyrażania emocji „kibice” nie żałowali swych gardeł i ich skandowania stały już na wysokim poziomie.

Na zakończenie spotkania, które przebiegło szybko niczym doskonale rozegrany mecz, autor poprosił wszystkich do wspólnego zdjęcia, po czym rozdał czytelnikom swoje autografy na zakładkach z napisem: „Wszystko ma dobre strony, ale najwięcej dobrych stron ma książka”.

Spotkanie odbyło się  dzięki projektowi realizowanemu przez Powiatową i Miejsko-Gminną Bibliotekę Publiczną w Starym Sączu w ramach projektu Maraton Literacki. Dziękujemy pani dyrektor i paniom bibliotekarkom za tę literacką ucztę w stylu sportowym.

 

Tekst: Krystyna Kozieńska

Komentarze

Partnerzy

herb 112092751_901790209899742_1325318935_n  
"