wtorek
23
grudzień
Imieniny:
Dagobert, Mina, Sławomir, Sławomira, Wiktoria

Info z rejonu, Z ostatniej chwili

Jak świętuje się Boże Narodzenie w Małopolsce?

Opublikowano: 23 grudnia, 2025 o 11:54 pm   /   przez   /   komentarze (0)

Okres Bożego Narodzenia w Małopolsce to czas rodzinnego ciepła, zapachu igliwia i smaków, które od pokoleń tworzą świąteczny rytm regionu. To także połączenie zwyczajów i obrzędów, splatających się tu przez wieki w wielokulturową opowieść. Jak świętowano ten czas dawniej? Co przetrwało do dziś? I gdzie tradycja wciąż jest obecna w codziennym życiu mieszkańców? Zapraszamy na świąteczną podróż po Małopolsce.

Boże Narodzenie w Małopolsce to połączenie dawnych obrzędów, lokalnych produktów i rodzinnych zwyczajów. To święta, które zachowują ciągłość tradycji, a jednocześnie są żywą częścią współczesności

– powiedziała Iwona Gibas z zarządu województwa małopolskiego.

Jedną z najbardziej rozpoznawalnych tradycji regionu jest szopkarstwo, szczególnie silnie obecne w Krakowie. Szopki dzielą się na betlejemki z nieruchomymi figurami oraz szopki kukiełkowe, unikatowe w skali świata. Obok Świętej Rodziny pojawiają się w nich postaci biblijne, przedstawiciele zawodów i znane osobistości. Największe wrażenie robią szopki krakowskie – wielokondygnacyjne, z wieżami i bogatą dekoracją. Co roku odbywa się konkurs szopek, a w okresie świątecznym kilkadziesiąt z nich zdobi miasto. Krakowskie szopkarstwo znajduje się na Liście Reprezentatywnej Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO.

Z szopkami wiążą się jasełka, których początki sięgają św. Franciszka z Asyżu. Do Polski dotarły na przełomie XIV i XV wieku, a z czasem przekształciły się w widowiska wystawiane w kościołach, szkołach i domach kultury. Nazwa „jasełka” pochodzi od słowa „jasło”, czyli żłób. Tradycyjne przedstawienie obejmuje sceny, często wzbogacane o wątki historyczne. W tradycji prawosławnej, obecnej na południu regionu, zamiast szopek wierni adorują ikonę Narodzenia Jezusa.

Boże Narodzenie w Małopolsce to opowieść o ludziach, zwyczajach i pamięci, które trwają niezależnie od zmieniającego się świata. To czas ciepła i prostych gestów, wypełniony smakami i zapachami znanymi od pokoleń

– dodała Iwona Gibas. 

Choinka, dziś nieodłączna, pojawiła się w Małopolsce na przełomie XIX i XX wieku. Wcześniej domy zdobił podłaźnik – wierzchołek świerka lub jodły zawieszony czubkiem w dół nad stołem. Ozdabiano go jabłkami, orzechami i światami z opłatków. W domach stawiano także snopy słomy, a pod sufitem wieszano pająki ze słomy i nici.

Wigilia to dzień pełen symboli. Choinkę ubiera się rano, a do stołu zasiada po ukazaniu się pierwszej gwiazdy. Pod obrusem leży sianko, a na stole dodatkowe nakrycie. Na Orawie dawniej liczba łyżek miała znaczenie wróżebne. Przed kolacją dzieli się opłatkiem, a resztki potraw zanosi się zwierzętom. Wigilijny stół opiera się na lokalnych produktach i dawnych recepturach. Barszcz czerwony krakowski przygotowuje się na zakwasie z buraków uprawianych na małopolskich ziemiach. Podaje się go z uszkami z grzybami. Ważne miejsce zajmuje karp – zatorski i osiecki – którego hodowla sięga średniowiecza. Trafiał na stoły królewskie i dworskie, a jego smak doceniano dzięki odpowiednim warunkom chowu.

Kolejną potrawą jest kapusta z grochem lub fasolą. Kapusta z Charsznicy powstaje według tradycyjnych metod kiszenia. Dodaje się do niej fasolę z małopolskich upraw, m.in. fasolę z orzełkiem czy Pięknego Jasia z Doliny Dunajca. Na stole pojawia się także kompot z suszu przygotowany z jabłek z Łącka, Raciechowic czy Iwkowej oraz susorek iwkowskich. Owoce suszy się w suszarniach opalanych drewnem liściastym, co nadaje im charakterystyczny aromat.

W wielu domach piecze się świąteczny chleb. W Kwaśniowie Górnym tradycja wypieku chleba na zakwasie z dodatkiem śliwek i orzechów trwa od pokoleń. Bochenki garują w wiklinowych koszach, a po upieczeniu maluje się je wodą, by uzyskać połysk. Na deser podaje się serniki i wypieki charakterystyczne dla regionu: kręciołki z Imbramowic, sernik królewski z Ryczowa czy sernik jurajski pieczony w drewnianych ramkach.

O północy z 24 na 25 grudnia wierni uczestniczą w pasterce. Po niej po raz pierwszy śpiewa się kolędy, a mieszkańcy odwiedzają szopki. W wielu miejscowościach żywa jest tradycja podłaźników – pierwszych gości odwiedzających dom w Boże Narodzenie. Wchodząc, sypią owsem kąty domu i składają życzenia pomyślności.

W Małopolsce trwa także tradycja kolędowania. W kościele katolickim kolędy śpiewa się do 2 lutego, a w tradycji ludowej kolędowanie z odwiedzaniem domów trwa od św. Szczepana do Trzech Króli. Kolędnicy przebierają się za Maryję, Józefa, pastuszka, anioła, diabła, śmierć, turonia, Heroda czy Trzech Króli. Jeden niesie szopkę, drugi gwiazdę betlejemską, a gospodarze częstują ich słodkościami lub obdarowują datkami.

UM Malopolska

Komentarze

Partnerzy

herb 112092751_901790209899742_1325318935_n  
"