Info z rejonu, Z ostatniej chwili

Wielkie serce sądeczan. 7 ton darów jedzie do Lwowa

Opublikowano: 2 czerwca, 2017 o 11:34 pm   /   przez   /   komentarze (0)

7 ton darów w asyście 60 motocyklistów wyruszyło spod sądeckiego ratusza do Lwowa (2 czerwca). Dary są efektem zbiórki zorganizowanej na terenie miasta Nowego Sącza i Sądecczyzny. Środki higieny i czystości, materiały opatrunkowe, leki pierwszej potrzeby i wiele innych rzeczy trafi do polskich dzieci ze Lwowa i okolic oraz podopiecznych hospicjum.

Akcję pod patronatem prezydenta Nowego Sącza Ryszarda Nowaka i burmistrza Krynicy-Zdroju  Dariusza Reśki zorganizowali Fundacja „Bratnia Dusza”, forum sądeckich motocyklistów Motosacz.pl i Centrum Rozwoju Ukraińskiej Kultury i Samoorganizacji. Wszystkim podziękował Leszek Langer, dyrektor Wydziału Integracji i Rynku Pracy.
To finał pięknej akcji, ale i początek pięknej wyprawy na Ukrainę, do Lwowa – podkreślił Leszek Langer. – Chciałbym w imieniu prezydenta Nowego Sącza Ryszarda Nowaka podziękować tym wszystkim osobom, które zaangażowały się w tę wspaniałą i szczytną zbiórkę darów. Jak wiemy, na Ukrainie życie jest dużo cięższe niż w Polsce. Cieszymy się, że państwo zaangażowali się w tę zbiórkę, żeby Polonii, dzieciom na Ukrainie żyło się lepiej. Życzę, żeby droga na Ukrainę odbyła się bez przeszkód i żeby państwo przywieźli wiele radości tym, których obdarzacie – zakończył dyrektor Langer.
Mamy dobre serce
Dary trafią do domu dziecka i sierocińca, gdzie jest 70 polskich dzieci oraz do hospicjum, gdzie przebywa 300 osób, z tego prawie połowa leżących. Dlatego organizatorzy najbardziej prosili o bandaże, opatrunki, środki przeciwbólowe i przeciwzapalne, maści na odparzenia i odleżyny, środki przeciwgrzybiczne. Organizatorzy prosili także (i otrzymali!) dary w postaci mleka w proszku, odżywek i witamin.
Akcja przerosła nasze najśmielsze oczekiwania – mówi Iwona Romaniak, prezes Fundacji „Bratnia Dusza”. – Dostaliśmy wszystko, o co prosiliśmy i jeszcze więcej. Dostaliśmy nawet rzeczy, o które nie prosiliśmy: mamy domyśliły się, że maluszkowi  oprócz pampersów potrzebna będzie oliwka czy podkład do łóżeczka. To jest kolejna akcja, która dowodzi, że mamy bardzo dobre i czułe serca. W ten sposób pokazujemy, że łączymy się z naszymi rodakami na Ukrainie, nie zapominamy o nich. Dla nich to bardzo ważne: pamięć, że oni tam są i często w trudnej sytuacji. W ten sposób budujemy mosty, które kiedyś zostały zerwane – podkreśliła Iwona Romaniak.
Dwóm samochodom dostawczym towarzyszy kilkudziesięciu motocyklistów z organizacji Motosacz.pl. Mają do przejechania około 360 kilometrów. – Praca chłopaków przy tej akcji to jest coś wspaniałego – nie ukrywa Tomasz Tokarz z Motosacz.pl. – Mieli otwarte serca i dali z siebie wszystko, żeby polskie dzieci na Ukrainie też miały swój dzień dziecka. Serce rośnie… Jest wspaniale, jest piękny dzień, Pan Bóg chyba czuwa nad nami, żebyśmy spokojnie mogli odjechać i przekazać wszystkie dary – zakończył Tomasz Tokarz.
Dobroć kiedyś wróci
Tomasz Michałowski, zastępca dyrektora Wydziału Kultury, Sportu, Komunikacji Społecznej i Promocji UM podkreślił, że ważny był każdy, nawet najmniejszy dar. – Chciałbym podziękować wszystkim organizatorom tej akcji, ale też osobom bezimiennym, rzeszy sądeczan, która zechciała podarować choćby najmniejszą cegiełkę w tej akcji. Warto podkreślić, że w dzisiejszych czasach różnych zbiórek i akcji charytatywnych jest bardzo dużo, a mimo to sądeczanie bardzo licznie odpowiedzieli na nasz apel, za co im serdecznie dziękujemy – powiedział Tomasz Michałowski. Zbiórka odbywała się w podległym Urzędowi Centrum Informacji Turystycznej przy ul. Szwedzkiej.
Zastępca dyrektora podkreślił udział nauczycieli i uczniów w zbiórce, bez którego trudno by ją sobie wyobrazić. W Nowym Sączu w akcje bardzo mocno zaangażowali się między innymi uczniowie Koła Historycznego z Zespołu Szkół Ekonomicznych pod kierownictwem Ireny Marii Gradek. – Angażujemy się
w różnego rodzaju akcje na rzecz różnych fundacji w całym kraju od około 10 lat
– mówi Irena Maria Gradek. – Tym razem zbieraliśmy książki dla Ukrainy. Młodzież działa bardzo chętnie, angażują się również rodzice. Uczniowie są przekonani, że ta dobroć kiedyś do nich wróci – podkreśla nauczycielka.
Organizatorów akcji podczas zbierania darów wspierali od początku dziennikarze Radia Kraków, którzy uczestniczą także w wyjeździe do Lwowa.

nowysacz.pl

Komentarze

Partnerzy

herb 112092751_901790209899742_1325318935_n  
"