Info z rejonu

Wszyscy będziemy seniorami. Tele – Anioł w Małopolsce

Opublikowano: 16 października, 2020 o 7:16 am   /   przez   /   komentarze (0)
Wyobraź sobie przez chwilę, że z Twojego otoczenia znikają wszyscy, których kochasz i lubisz. Zostajesz bez rodziny i przyjaciół, tak samotna, że nie masz z kim porozmawiać, ani do kogo zadzwonić – a jedyny kontakt z ludźmi to wizyta w sklepie, czy w kościele.

Samotność to jeden z największych problemów seniorów. O ile osoby do 79. roku życia jakoś sobie radzą, to po 80. większość przestaje z nią walczyć i wtedy pojawia się poczucie braku bezpieczeństwa i bycia niepotrzebnym. Na szczęście w Małopolsce jest unijny Tele – Anioł, dzięki któremu nasi seniorzy mogą mieć poczucie samodzielności, niezależności i co najważniejsze, bezpieczeństwa

– podkreśla marszałek Małopolski Witold Kozłowski.

Historie z billboardów

W październiku pod hasłem „Fundusze Europejskie w trosce o seniorów. Tele-Anioł w Małopolsce” na billboardach, w prasie, radiu i Internecie prezentujemy sylwetki podopiecznych unijnego projektu „Małopolski Tele-Anioł”. Bohaterkami kampanii są Panie: Krystyna, Zofia, Anna i Henryka z Miechowa. One przekonały się już, że opaska, którą noszą na ręku naprawdę ratuje życie.

Opaska to bezpieczeństwo

Kiedy pytamy Panią Henrykę, co dla niej znaczy opaska Tele-Anioła, bez chwili wahania odpowiada: „Ta opaska jest dla mnie jak osobisty Opiekun, czuję się tak, jakbym miała przy sobie towarzysza”. I po chwili dodaje: „Jestem spokojna i zadowolona, że takie coś istnieje”. Pani Henryka, jak wszystkie nasze bohaterki, trafiła pod skrzydła Tele – Anioła, bo potrzebowała pomocy i opieki. Teraz, kiedy ma na ręce „opaskę życia” wie, że gdyby coś jej się stało, pomoc nadejdzie błyskawicznie. – Mogę sobie przy niej na więcej pozwolić, już nie muszę być przykuta do łóżka. To poczucie, że w każdej chwili mogę wcisnąć przycisk SOS daje mi więcej sił – podkreśla z uśmiechem Pani Henryka.

Jest dla mnie jak Anioł

– Kiedyś podczas spaceru z sąsiadką podeszła do nas Pani z tutejszej Opieki Społecznej, musiałyśmy być w bardzo złej formie i to prawdopodobnie przyciągnęło jej uwagę (śmiech!) i to ona powiedziała nam o opasce i Tele – Aniele – opowiada z kolei Pani Zofia, i już na wstępie podkreśla, co zmieniłaby w swojej opasce. – Działa dobrze, ale powinna mieć zapięcie takie jak w zegarku – mówi.
Jednak najważniejsze dla niej jest to, że czuje się z nią bardzo pewnie i bezpiecznie. – To bardzo ważne dla osób starszych, a tym bardziej samotnych. Uważam, że nie dałabym sobie bez niej rady – dodaje.

Wspieramy się wzajemnie

Wszystkie Panie podkreślają jak ważny jest dla nich udział w projekcie Tele – Anioł w kontekście pandemii. Nie muszą wychodzić do przychodni, bo opaska potrafi zastąpić ośrodek zdrowia, mają stały kontakt z centralą gdzie dyżurują ratownicy i lekarze, nie idą do sklepu czy apteki, bo w zakupach pomaga im opiekunka. Czy z powodu pandemii potrzebują rozmów z psychologiem, który także jest do ich dyspozycji? Nie, bo jak zgodnie twierdzą: jak na razie mają swoje sąsiadki i koleżanki, a rozmowa z drugim człowiekiem to najlepsza psychoterapia.

To działa

Pani Anna już wie jak działa czerwony przycisk SOS. Nie wychodzi z domu często, dlatego kiedy zaczęła czuć się źle i stwierdziła, że ma wysoki puls, postanowiła szukać pomocy przez „opaskę życia”. Zaniepokojona, skontaktowała się z Centralą Tele – Anioła w Suchej Beskidzkiej, gdzie natychmiast udzielono jej pomocy. – Jestem zachwycona opieką. Mamy stały kontakt z centralą. Na bieżąco, bez wychodzenia z domu możemy uzyskać poradę – mówi Pani Ania. – Często dzwonią z centrali, jeśli jest coś nie tak. Wytłumaczą wszystko i pomogą – dodaje.

Polecam serdecznie

Zapytane, czy zachęciłyby innych do wzięcia udziału w kolejnej edycji projektu, wszystkie panie z przekonaniem odpowiadają: „TAK”. – Nie wyobrażam sobie bez niej dalszego życia, jestem szczęśliwa, że mogę mieć coś takiego. Moim zdaniem jest to niezbędnik każdej starszej, schorowanej, a przede wszystkim samotnej osoby – rekomenduje Pani Zofia. – Życie z opaską, zwłaszcza dla osoby chorej jest o wiele łatwiejsze – dodaje Pani Krystyna. Pani Anna, która jest osobą samotną ceni sobie także stałą obecność opiekunki, która w wyznaczonych godzinach pomoże zrobić zakupy czy posprzątać.

Tele –Anioł w Małopolsce

Za każdym uczestnikiem projektu stoi inna historia. Łączy ich to, że potrzebowali pomocy i otrzymali ją w ramach projektu finansowanego z Funduszy Europejskich.

Wszystkie osoby zakwalifikowane do Tele-Anioła otrzymują bezpłatnie opaskę bezpieczeństwa tzw. „opaskę życia” przy pomocy której w łatwy i szybki sposób mogą wezwać pomoc.

Opaska jest bardzo prosta w obsłudze – wyglądem przypomina elektroniczny zegarek, ale działa jak telefon. Naciskając guzik z napisem „SOS” podopieczny łączy się z Centrum Teleopieki, gdzie pracują ratownicy medyczni, którzy udzielą odpowiedniej pomocy – łącznie z wezwaniem pogotowia. Oprócz możliwości bezpośredniego kontaktu z personelem medycznym opaski monitorują również: tętno, upadki i lokalizację

– wyjaśnia wicemarszałek Małopolski Łukasz Smółka.

Małopolski Tele-Anioł to także pomoc w domu dla najbardziej potrzebujących – osób samotnych i tych, którym rodzina nie może zapewnić opieki. Usługi opiekuńcze są świadczone w domu podopiecznego – zarówno przez fachowców, jak i w ramach pomocy sąsiedzkiej. To duże wsparcie w codziennych obowiązkach: zakupach, przygotowaniu posiłków, drobnych porządkach, załatwieniu urzędowych formalności czy wspólne spędzenie czasu, rozmowa oraz spacer.

UMWM

Komentarze

Partnerzy

herb 112092751_901790209899742_1325318935_n  
"