Kultura, Z ostatniej chwili

Wiara, miłość i melancholia czyli drugi dzień SFMD

Opublikowano: 7 lipca, 2016 o 11:19 pm   /   przez   /   komentarze (0)

W drugim dniu 38. Starosądeckiego Festiwalu Muzyki Dawnej w kościele SS klarysek wystąpił zespół Ars Cantus w pełnym składzie. Wykonawcy zaprosili widzów w niezwykłą podróż do epoki dojrzałego średniowiecza za pomocą utworu Guillaume de Machaut pt. Wiara, miłość i melancholia. Nastrojowe wnętrza kościoła dopełniały harmonii żywej, XIV-wiecznej muzyki.

Utwory, które z reguły wydają się mało przystępne, często kanciaste i z wieloma dysonansami zostały przedstawione w wyjątkowo przystępny, harmonijny a nawet koncertowy sposób. Widzowie mogli doświadczyć niezwykłej dynamiki, artykulacji i barwy dźwięku, zwłaszcza w części dotyczącej błagalnej prośby  o ratunek przed piekłem. Utwór ten z jednej strony często powołuje się na Boga, a z drugiej zawiera elementy kwestionowania wiary w opatrzność i skupione jest na fatalistycznej i ślepej Fortunie. Dominujące uczucia muzyczne oscylowały wokół rezygnacji i melancholii.

Trudno wyobrazić sobie historię muzyki europejskiej bez utworów pisanych dla Kościoła, a wśród nich bez cyklicznych opracowań mszalnych. Arcydzieła tego gatunku tworzyli przecież (i nadal tworzą) najwybitniejsi kompozytorzy, często prezentując w nich summę swojej sztuki. Autorem pierwszego znanego cyklu mszalnego, obejmującego wszystkie części ordinarium missae i napisanego przez jednego, znanego z nazwiska twórcę, jest czternastowieczny francuski poeta i kompozytor Guillaume de Machaut. Nie wiemy dziś, czy dzieło to powstało jako jedno zamierzenie twórcze, czy jest kompilacją części napisanych pierwotnie osobno; nie wiemy też, czy kompozytorowi przyświecała w jakimkolwiek sensie idea przełomu. Wiemy jednak, że specyficzna forma, czyli opracowania mszalne w całości stworzone przez niego być może przypadkiem, stały się jednym z najbardziej żywotnych ukształtowań muzycznych w ciągu sześciu następnych stuleci.

Twórczość Guillaume de Machaut w doskonały sposób wiąże poezję i muzykę i jest jej swoistym ideałem. Nieprzecenione są tutaj walory muzyczne, które wyróżniają to dzieło. Kompozytor francuski stał się najważniejszą postacią epoki, doprowadzając do szczytu formy polifoniczne, czego dobitnym wyrazem był dzisiejszy koncert. Tłumnie zebrana publiczność nagrodziła występ gromkimi brawami. Podobnie jak na XX Festiwalu Muzyki Dawnej na Zamku Królewskim, gdzie Ars Cantus, w 2011 roku został laureatem nagrody im. Adama Jarzębskiego „Dla najlepszego wykonawcy” tak samo i w tym roku w Starym Sączu zespół zaprezentował najwyższy poziom artystyczny.

Natomiast już jutro, w piątek, w starosądeckim Sokole o godz. 19:30 w ramach festiwalu usłyszymy utwór Franza Schuberta: „Die schöne Müllerin”. Ten jeden z najsłynniejszych cyklów pieśni, przełomowe dzieło Schuberta, po raz pierwszy w Polsce, zabrzmi w mistrzowskim wykonaniu znakomitego belgijskiego tenora Jana van Elsacker, który w 1996 roku został laureatem Międzynarodowego Konkursu „Solista Musica Antiqua” w Brugge. Towarzyszyć mu będzie australijski wirtuoz historyczny fortepianu – laureat Międzynarodowego Konkursu Fortepianowego w Westfield (USA) z 2010 roku, który studia muzyczne odbył w haskim konserwatorium uzyskując dyplom z gry na fortepianie i klawesynie.

 

 

Komentarze

Partnerzy

herb 112092751_901790209899742_1325318935_n  
"