Dzielnicowy w czasie wolnym od służby zatrzymał pijanego kierowcę

Ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał 25-letni kierowca, którego zatrzymał w czasie wolnym od służby policjant z Komisariatu Policji w Muszynie. Na szczęście nie doszło do tragedii, lecz gdyby nie reakcja policjanta, mogło dojść do najgorszego. Teraz amatorowi jazdy na podwójnym gazie grozi do 2 lat więzienia i nawet 15-letni zakaz prowadzenia pojazdów.

Policjant z muszyńskiego komisariatu, który w czasie wolnym, 2 maja przebywał w Żegiestowie, około godziny 13.00 usłyszał huk. Natychmiast sprawdził co się stało i wówczas zobaczył leżące w rowie, rozbite volvo. Jego kierowca wyszedł z pojazdu i zaczął uciekać w kierunku miejsca zakwaterowania. Dzielnicowy bez wahania pobiegł za nim, przypuszczając, że mężczyzna znajduje się pod wpływem alkoholu. Następnie przyprowadził kierującego w miejsce, gdzie doszło do zdarzenia, a o jego zatrzymaniu powiadomił dyżurnego komisariatu, który wysłał na miejsce patrol.

Kierowca był agresywny i wyrywał się policjantowi, dlatego pomogli mu świadkowie zdarzenia. Po przybyciu patrolu, 25-letni mieszkaniec województwa śląskiego został przebadany na zawartość alkoholu. Jak się okazało, w organiźmie miał nieco ponad 2 promile alkoholu, dlatego policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.

Gdyby nie reakcja policjanta, który dodatkowo przebywał na urlopie, mogło dojść do najgorszego, tym bardziej, że w godzinach popołudniowych, w długi majowy weekend, wiele rodzin z dziećmi spacerując korzystało z wiosennego wypoczynku.