Myślec. Tragiczny finał poszukiwań 58-latka

Dzisiaj (10 grudnia) na prośbę rodziny informowaliśmy o zaginięciu 58-letniego mężczyzny z Myślca (gmina Stary Sącz). Parę godzin po tym wydarzeniu ciało mężczyzny znaleziono w potoku, nieopodal swojego miejsca zamieszkania.

Ostatni raz mężczyzna był widziany 9 grudnia na Przystani w Starym Sączu. Wysiadł z autobusu kursowego linii 49 i udał się w kierunku domu. Niestety nie dotarł. Rodzina natychmiast podjęła akcję poszukiwawczą na własną rękę. Sprawdziła miejsce pracy i szpitale. Bez skutku. W pogotowiu czekali strażacy, ale procedury policyjne są nieuniknione. Akcję poszukiwawczą Policja rozpoczęła dzisiaj po godzinie 17:00.

W działania zaangażowali się ratownicy PSP z Nowego Sącza i OSP ze Starego Sącza, Moszczenicy Wyżnej oraz Niżnej.

Około godziny 20:00 miejscowi znaleźli ciało mężczyzny w potoku. Mężczyzna spadł z dość dużej wysokości. Potok w tym miejscu jest wyjątkowo płytki. Mało prawdopodobne jest więc, że mężczyzna utonął. Co było przyczyną tej strasznej tragedii?  To z pewnością wyjaśni sekcja zwłok. Na miejscu zdarzenia pracują policjanci pod nadzorem prokuratora. Teren oświetlają strażacy.

Rodzina i mieszańcy są wstrząśnięci. Mężczyzna pracował w jednej z sądeckich firm. Miał żonę i 5 dzieci. Wracał z pracy jak zwykle…nic nie zapowiadało tragedii.  –Wczoraj odwoziłem go do pracy i jeszcze mi mówił, że w sobotę ma „dniówkę” -mówi rozżalony brat 58-latka. Niestety nie dotarł.