List do Czytelników. „Niech te ręce wyciągną z szuflad zakurzone różańce”

Powoli przecieram oczy

Nie godzimy się ze słowami Borisa Johnsona że „więcej rodzin utraci przedwcześnie swoich ukochanych”, lub Angeli Merkel, że „70% populacji zarazi się wirusem”, dlatego musimy coś zrobić, żeby ochronić swoich najbliższych.

Od przygnębienia do nadziei
Słuchając niepokojących informacji o kolejnych zarażonych w naszym kraju poczuliśmy się bezradni, straciliśmy sens, sens robienia czegokolwiek. Przyszedł jednak kolejny dzień, a z nim cicha myśl, a może tak kolejna Nowenna Pompejańska. Zaczynamy dziś, 13 marca. Ostatni dzień pierwszej części błagalnej przypada w Wielką Środę i mamy nadzieję, że w Wielki Czwartek zacznie się radosny czas odmawiania części dziękczynnej. Nowenna ta to najpiękniejsza modlitwa jaką można ofiarować w trudnych i ciężkich chwilach życia. Podzielona jest ona na dwie części. Pierwsze 27 dni to część błagalna, natomiast kolejne 27 dni to część dziękczynna. Przez te 54 dni ofiarujemy swój czas Matce Przenajświętszej podczas modlitwy Różańcowej (wszystkie części).

Prośba
Mamy do Was wielką prośbę. Stańmy razem do walki z epidemią, która może dotknąć każdego z nas, nasze rodziny, bliskich. Musimy skutecznie się przed nią obronić. Już nie wystarczy samo mycie rąk. Niech te ręce wyciągną z szuflad zakurzone różańce i do dzieła. Jeśli nie czujecie się na siłach, aby odmawiać codziennie cały różaniec, ofiarujcie chociaż jedną część, a nawet jedną dziesiątkę ale codziennie. Nasza Najukochańsza Matka czeka na każdego z nas abyśmy się do Niej zwrócili z naszymi prośbami, a Ona na pewno nas nie zawiedzie, bo przecież sama powiedziała: „gdybyście wiedzieli jak bardzo Was kocham, płakalibyście z radości”.

Agnieszka i Grzegorz