Mieszkańcy Osiedla zaproszą księdza na „kolędę”

Wspaniały pomysł.

Bardzo mądry pomysł. Przecież z reguły jest tak , że gościa się do domu zaprasza. Nie ma co się obrażać, że ktoś nie przyjmuje kolędy, czy nie kupuje opłatków od kościelnego- powody są różne. Może teraz księża też poczują w sobie potrzebę większej staranności w tym żeby jednak parafianie zapraszali , bo nie ma się co oszukiwać – w ostatecznym rozrachunku kto bardziej odczuje brak takiej wizyty?

Dobra decyzja dlaczego koscielny lub organista chodzą z opłatkami
Najwyzszy czas tego zaniechać. Kupuję w sklepieyi płacę 10 zl. Tak samo powinno być z wizytacja księdza. Jak ktos sobie zyczy ro niech zaprasza. Pozdrawiam czekam aby takie rozwiazanie byloyw parafii św. Elżbiety

wspaniały pomysł

Prośba do proboszcza: Niech obowiązek zaproszenia obejmie całą parafię. Opłatki roznoszone przez kościelnego i organistę to też jakiś relikt przeszłości. Jeżeli mają być jakieś zmiany to niech obejmują wszystkich parafian, a opłatek rzeczywiście można sobie kupić we własnym zakresie.

Co ty bredzisz!- księża też poczują w sobie potrzebę większej staranności w tym żeby jednak parafianie zapraszali?
Ha ha dobre! Na każdej mszy św możliwość spowiedzi św. Wspaniałe kazania. Księża są u nas na wyciągnięcie ręki, jeśli tylko chcesz. PS.BÓG ZAPŁACIĆ ZA PIĘKNĄ PASTERKE KSIĘŻE PROBOSZCZU ! ! !

Dla mnie kolęda to zawsze Wielkie Święto w domu! Z radością wpisałem się na listę. 😉

Nie przesadzaj z tym rozgoryczeniem. Mój syn chodzi z księżmi po koledzie i zawsze opowiada „mamo gdybyś wiedziała ile mieszkań nie przyjęło księdza”. Były albo puste albo zamkniete! 🙁 Niestety to mieszkania w blokach. W domach już od rana czeka die na kolęde.

Nie ma odpowiedzialności zbiorowej! Jeśli kolęda ma się odbywać na zaproszenie, to powinno to dotyczyć każdego parafianina. Na osiedle swoją drogą ksiądz ma najbliżej i ani on ani ministranci raczej nie marzną na klatce schodowej.

Nie sądzę żeby wszyscy ludzie mieszkający w domach przyjmowali księdza ,w blokach jest wiele mieszkań pustych i wielu ludzi nawet się nie zna z nazwiska nie wiem jakie Ty byś miała odczucia gdybyś mieszkała na osiedlu i musiała się zapisać na listę uwierz wielu starszych mieszkających tu ludzi czuje się z tym źle .My też mimo tego że mieszkamy w blokach czekamy na księdza i przygotowujemy się od rana.Ne wszyscy mieszkańcy osiedla są źli?

Prawda!

Może nie na temat ale kto pozwolił na wchodzenie i wychodzenie przez tylko jedno węjscie a co w razie gdyby wybuchła panika , myślę że zginęli by ludzie na Pasterce .

Moim zdaniem pomysł może i dobry ale jeśli dotyczylby wszystkich mieszkańców, którzy uczęszczają do kosciola Miłosierdzia Bożego na osiedlu Słonecznym. Proboszcz się pomylił to mieszkańcy osiedla są dla Niego a nie On dla nich, gdyby nie mieszkańcy to parafia by nie powstała, bo w Starym Sączu jest dość kościołów w których można uczestniczyć we mszach św. A w większości na budowę tak wielkiego kościoła (nie wiem zresztą po co takiego, jak kościołem jest wspólnota a nie budynek) dali ludzie z Osiedla, którzy zostali zrownani z ziemią przez decyzję proboszcza. Ludzie są oburzeni tym co się stało. Powracamy do czasów komuny, gdzie trzeba było się na wszystko zapisywać. Proboszcz powinien po takiej decyzji przeprosić na kazdej z mszy św, a potem podać się do dymisji.

Dyskryminacja ! Czemu o os. Tysiąclecia nikt nie mówi ! Tam też zamykają drzwi na kolędę !

Przepraszam ale przecież nie pisałam że mieszkam w domu. Mieszkamy w bloku!!!!! A prawda jest taka ze puste mieszkanie niestety często nie jest puste. Albo ktoś celowo opuszcza je przed kolęda.

PS. Niektórzy biorą sobie urlop na dzień kolędy albo wychodzą wcześniej z pracy.

A może wszystkie domy przyjmowały księży i stąd te zapisy tylko z osiedla? W sumie księża przecież mogą nie wiedzieć czy w tych pustych ktoś mieszka czy już nie? Ja myślę, że to bardzo dobre rozwiązanie.

Ja.

E Ty geniusz! A może w ostatnich latach wszystkie domy przyjmowały księży, natomiast mieszkania na Osiedlu już nie? I stąd ta decyzja?

Oburzona czuje się dyskryminowana a ja myślę że jest zorientowana bo wie co gdzie i kiedy

Dokładnie tak powinno być.

Ha ha i myślisz że znalazłby się taki odważny? 😉 Dobre! :-))

To nie kwestia odwagi tylko kultury nie marnował by czasu ministrantów którzy pukają i dzwonią do jego drzwi .No wiesz jak nie masz ochoty przyjmować gości to im to mówisz a nie udajesz głupka i siedzisz w domu a oni walą do drzwi.

Komentarz do anonim.
Niektórzy nawet się tym chwalą 🙁

Ja czuję się upokorzona bo czy to towar reglamentowany, za komuny stałam ,żeby zapisać się na meble czy maszynę do szycia. Jestem dłużej na świeci niż ksiądz proboszcz zawsze chętnie przyjmowałam księdza po kolędzie ale zapisywać się nie będę nie przyjdzie jego wola.

Tylko że jakby nie było tego „złego”osiedla to by nie było nowego kościoła i funkcji proboszcza. Myślę że lepiej w parafii budować „mostki” między wiernymi niz kopać rowy podziałów na lepszych i gorszych.

do „ANA”
Ewidentnie jest jakiś problem na osiedlu i to nie od dziś.
Mieszkam w bloku na osiedlu i kilka lat temu czekałem z dziećmi na księdza od 14 do 22 ale się nie doczekałem.