Polityka

Radni Sejmiku Województwa Małopolskiego spotkali się z hodowcami i bacami

Opublikowano: 18 stycznia, 2022 o 10:40 am   /   przez   /   komentarze (0)

W Izbie Regionalnej Związku Podhalan w Miejskim Centrum Kultury w Nowym Targu odbyło się dziś wyjazdowe posiedzenie Komisji Rolnictwa i Modernizacji Terenów Wiejskich Sejmiku Województwa Małopolskiego. W posiedzeniu uczestniczyli przedstawiciele władz Związku Podhalan, Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz z Nowego Targu oraz liczne grono hodowców i baców z całego regionu.

Obrady otworzył przewodniczący komisji Bogdan Pęk, a przy stole prezydialnym zasiedli radni Jan Piczura, Stanisław Barnaś i Stanisław Pasoń. W dyskusji wzięło udział kilkudziesięciu hodowców i baców z całego regionu południowej Małopolski – od ziemi sądeckiej i limanowskiej przez Spisz i Podhale aż po Orawę. To właśnie z myślą o nich przygotowywany jest konkurs związany z ochroną różnorodności biologicznej i krajobrazu, realizowaną poprzez wypas kulturowy. Będzie on ogłoszony jeszcze styczniu br. Samorząd województwa małopolskiego przeznaczył w tegorocznym budżecie 2 mln zł na ten cel.

– To kontynuacja projektu związanego z wypasem kulturowym, prowadzonego w latach 2017-2020 przez Zespół Parków Krajobrazowych, jednostkę również podległą marszałkowi. Wówczas przeznaczono na ten cel ponad 7 mln. zł, uczestniczyło w nim 80 baców, a programem objętych było 3 tys. hektarów ziemi i 18 tys. owiec – wyjaśniał Krzysztof Jabłoński, kierownik zespołu rolnictwa w Departamencie Rolnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich UMWM.

Konkurs ma być rozstrzygnięty jeszcze przed tegorocznym sezonem wypasowym. Mogą do niego przystąpić organizacje pozarządowe. Założenie jest takie, by na 1 hektar, na którym odbywałby się wypas 5-10 owiec, przypadła średnia dopłata w wysokości 600 zł.

– Cieszę się, że doszło do dzisiejszego spotkania w tak dużym gronie. To ważne, żebyśmy nie zapomnieli skąd jesteśmy, jaką kulturę promujemy i co dla nas jest najważniejsze – mówił Jan Piczura, wiceprzewodniczący Sejmiku. – W tamtym roku, ze względu na Covid nie udało się wysupłać dużo środków. W tym roku zatwierdzone są 2 mln zł, jest to pokaźna suma, a myślę, że to dopiero początek. Reguły są ścisłe i jasne – nie ma możliwości dofinansowań indywidualnie, ale teraz wspierajmy tych, którzy będą wypasać, „czyścić” te tereny i nie dopuszczać do tego, by zarastały – dodaje. 

Postulaty ze strony hodowców przedstawiał Jan Janczy, dyrektor Związku Hodowców Kóz i Owiec z Nowego Targu, do którego należy ok. 80% wszystkich hodowców z terenów górskich w Małopolsce. Argumentował on, by dopłaty trafiały także do rąk hodowców, a nie tylko baców.

Przedstawiciel Związku Podhalan Józef Michałek podkreślał z kolei znaczenie kulturowego wymiaru pasterstwa jako „soli ziemi na Podhalu i w górskich terenach Małopolski” oraz najważniejszego, wielusetletniego elementu gospodarki w terenach górskich.

Wśród zgłaszanych dziś problemów, z jakimi borykają się bacowie i hodowcy znalazły się m.in.: mała ilość juhasów i brak chęci ze strony młodych do podjęcia tego zawodu, nieuregulowane kwestie dzierżawy działek pod wypas owiec, czy postępująca zabudowa działek sąsiadujących z terenami wypasowymi. Mówiono też o konieczności stworzenia długofalowej strategii wsparcia dla branży owczarskiej.

Kolejne spotkanie tego typu ma odbyć się w tym samym miejscu za 3 miesiące, tuż przed wiosennym redykiem. Niezależnie od konkursu na ochronę różnorodności biologicznej, Urząd Marszałkowski ma w planach także ogłoszenie kolejnej edycji kursu bacowskiego. Choć poprzedni przyjęty był z mieszanymi odczuciami, faktem jest, że wyszkolił kilku juhasów, którzy pozostali w zawodzie.

Komentarze

Partnerzy

herb 112092751_901790209899742_1325318935_n  
"