Polityka

Wojewoda Łukasz Kmita żegna się ze stanowiskiem

Opublikowano: 2 listopada, 2023 o 9:08 pm   /   przez   /   komentarze (0)

To był zaszczyt. To była wielka duma. To był honor – napisał Łukasz Kmita (PiS), który w czwartek przestał pełnić funkcję wojewody małopolskiego w związku z wyborem na posła. Wskazując m.in. na pandemię i wojnę w Ukrainie ocenił, że nie było łatwo.

Do naszej redakcji wpłynął dzisiaj list od wojewody. Cytujemy w całości:

Szanowni Państwo,

nie powtórzy się ten, tak wymagający i szczególny, czas. Objąłem – jakże zaszczytną dla mnie – funkcję wojewody małopolskiego na początku sierpnia 2020 roku. Powiedzieć, że ten okres wypełniony był wyzwaniami, to nic nie powiedzieć. Państwo wiedzą o tym najlepiej.

Pandemia przyniosła nam wszystkim świadomość, jak nieprzewidywalny i zmienny jest świat oraz jak łatwo utracić zdrowie, a wraz z nim poczucie bezpieczeństwa. Wojna na Ukrainie przypomniała, że pokój jest najważniejszy, a zarazem kruchy. A to przecież nie wszystko. Równolegle mieliśmy do czynienia z milionem bieżących spraw administracyjnych – mniej lub bardziej ważnych. A do tego – powodzie, wichury, pożary, osuwiska, zapadliska czy nawet, jak całkiem niedawno, skutki trzęsienia ziemi na Słowacji. Chciałoby się zapytać: co jeszcze może się zdarzyć? Jestem przekonany, że nieraz ze zdumieniem przecierali Państwo oczy…

W moim odczuciu była to praca na żywym organizmie: bardzo ciekawa, bliska prawdziwie istotnych spraw, ale i wymagająca wielkiej odpowiedzialności oraz wielu poświęceń. Zarówno dla mnie, jak i dla Państwa.

Chciałbym, żeby wiedzieli Państwo, że jestem pod wrażeniem Waszego warsztatu, zaangażowania i profesjonalizmu. Dociekliwości i empatii. Sprawności i dbałości o przekaz.

Wiem, że byli Państwo na Ukrainie. Domyślam się, że to, co tam zobaczyliście, pozostanie z Wami co najmniej na długo… Osobiście angażowaliście się w pomoc Ukraińcom uciekającym przed wojną… W pandemii byliście zawsze na posterunku, czasem nawet niebezpiecznie blisko epicentrum zakażeń… W sytuacjach kryzysowych, których przecież nie było mało, zawsze natychmiast byliście przy ludziach pokrzywdzonych przez żywioły. Przy nich i tak zwyczajnie, po ludzku, z nimi…

Pragnę Państwu przekazać wyrazy uznania i szacunku. Dziękuję zarazem za to, że dali mi Państwo szansę. Dziękuję za każdy akt życzliwości i serdeczności. Za dobrą współpracę i dobrą wolę. Za poczucie humoru, dystans i luz, których przecież też nam wszystkim bardzo potrzeba.

Uważam, że w relacjach z Dziennikarzami należy stawiać na otwartość, przejrzystość działania i sprawne przekazywanie sprawdzonych informacji. Takie były moje założenia każdego dnia, gdy pełniłem funkcję wojewody małopolskiego.

Dziś misja wojewody się dla mnie kończy. Niebawem obejmę mandat posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. Ze względów formalnych dziś moja rezygnacja ze stanowiska wojewody została przyjęta. Zadania w najbliższym czasie będą realizowane przez Panów Wicewojewodów.

Nowa funkcja to dla mnie swego rodzaju przestawienie zwrotnicy. Ale tory są wszak te same. To, co robiłem jako wojewoda i co będę robił jako poseł, traktuję jako służbę Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Tak postrzegałem i będę postrzegał swoją rolę.

Liczę, że także na tym nowym odcinku pozostaniemy w życzliwym kontakcie. Jestem do Państwa dyspozycji. Dlatego przekazuję Państwu mój numer telefonu: +48 784 005 080.

Życzę Państwu wszelkiej pomyślności. Planów wprowadzanych w czyn. Marzeń przybierających rzeczywisty kształt. Rozwoju. Poprzeczek szytych na miarę, wyzwań lub świętego spokoju – w zależności od potrzeb. Energii w natłoku spraw wszelakich, a wiemy, że natłok ten nieraz dotykał nas wszystkich wyjątkowo mocno. I pytań, które rodzą się łatwo i równie łatwo przynoszą odpowiedzi.

Jeszcze raz dziękując Państwu za dobrą współpracę i życzliwość, kłaniam się każdemu z Was nisko i mówię: do zobaczenia!

Łukasz KMITA

fot. archiwum/ wojewoda Kmita

Komentarze

Partnerzy

herb 112092751_901790209899742_1325318935_n  
"