Kibice Sandecji spotkali się z prezydentem. Budowa stadionu ruszy w październiku?

Stadion Sandecji ma mieć co najmniej 8200 miejsc siedzących, cztery zadaszone trybuny i zwartą bryłę -usłyszeli Przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców Sandecji na wczorajszym spotkaniu z prezydentem Nowego Sącza. 

Jak głosi kibicowski komunikat na Facebooku:

„Trwająca ponad godzinę rozmowa odnosiła się do konkretów i w naszym odczuciu była bardzo potrzebna. Na wstępie potwierdzona została informacja, iż przygotowaniem przetargu na projekt stadionu zajmuje się Sądecka Infrastruktura Miejska.
Prace nad specyfikacją są zaawansowane, a sam przetarg ogłoszony powinien zostać w ciągu najbliższych dni. Trzymamy więc za słowo i na pewno będziemy pilnować by tak w rzeczywistości się stało.

Pan prezydent powiedział jak ma wglądać stadion : obiekt zlokalizowany będzie przy ulicy Kilińskiego, spełniał będzie wymogi UEFA (będzie więc miał co najmniej 8200 miejsc siedzących), posiadał będzie przestrzenie komercyjne, cztery zadaszone trybuny i zwarta bryłę. Zdementowano jednoznacznie plotki o budowie tylko jednej trybuny czy braku zadaszenia.Tym samym nasze postulaty,które ogłosiliśmy na manifestacji uważamy za zrealizowane.

Zwróciliśmy panu prezydentowi uwagę, iż w całej sprawie boli nas fakt, że wszystko dzieje się tak późno, postanowiliśmy jednak nie dążyć do konfliktu, nikt straconego czasu już nie wróci, nic nie da tu nasze obrażanie się. Ustaliliśmy, że trzeba wspólnie patrzeć w przyszłość. Odnieśliśmy wrażenie, że prezydent Nowak doskonale zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji, a z jego zapewnień wynika, iż sprawa budowy stadionu jest dla niego priorytetowa, wymaga jednak czasu i procedur (przetarg, decyzja środowiskowa itp.), których nie da się przyspieszyć.

Zapewniono nas, iż zrobione zostanie wszystko by kwestie formalne, łącznie z podpisaniem umowy z wykonawcą i wbiciem pierwszej łopaty, dopięte zostaną w najszybszym możliwym terminie. Padła data październikowa, nie pozostaje nam nic innego jak wierzyć że tak się stanie.

Pod koniec spotkania poruszyliśmy jeszcze kilka spraw związanych z funkcjonowaniem klubu, łącznie z kwestia tzw. „czarnego scenariusza” zakładającego spadek drużyny z ESA do I ligi. Uświadomiliśmy panu prezydentowi, iż niemożliwym będzie uzyskanie licencji na grę w I lidze gdy obecny obiekt nie będzie istniał a nowy będzie w początkowej fazie budowy.

Prezydent zadeklarował iż niezwłocznie zajmie się opracowaniem planu awaryjnego, który byłby wdrożony w takiej sytuacji. Plan ten zakładałby m.in. rozpoczęcie budowy trzech trybun z wyłączeniem trybuny od ulicy Kilińskiego (wariant podobny jak przy budowie stadionu w Zabrzu) i staranie się o licencje warunkową z nadzorem infrastrukturalnym przy jednej dostępnej trybunie. W sytuacji utrzymania się w ESA spotkania nadal rozgrywać będziemy w Niecieczy, aż do momentu oddania jednej trybuny umożliwiającej grę w Nowym Sączu.

Możemy oczywiście narzekać, oskarżać, obwiniać wszystkich o to że nie tak wyobrażaliśmy sobie Ekstraklasę, że miało być inaczej, szybciej, lepiej. Nasuwa się jednak pytanie: co nam to da? Wydaje się że musimy po prostu zacisnąć zęby i czekać aż „lawina” ruszy.

Pewnie wielu z Was będzie zawiedzionych i stwierdzi, iż jesteśmy łatwowierni. Zapewniamy jednak że w dalszym ciągu będziemy robić wszystko by trzymać rękę na pulsie. Dostaliśmy zaproszenie do pana prezydenta na kolejne częstsze wizyty podczas których postaramy się uzyskiwać informacje z pierwszej ręki. Nie zamieramy otwierać jeszcze szampanów, bo w dalszym ciągu czekamy na konkretne działania i efekty, samo spotkanie uznajemy jednak za dobry prognostyk i mały przełom w sprawie budowy stadionu dla naszego ukochanego klubu.”

fot. A4 DESIGN