Warta Sieradz 1-5 Sandecja Nowy Sącz 5:1 (0:2)
0:1 Piszczek 14, 0:2 Mraz 16, 0:3 Trochim 56, 0:4 Korzym 60, 0:5 Korzym 70, 1:5 Mitek 85.
Sędziował: Szymon Lizak (Poznań).
Żółte kartki: Mitek, Szyc.
Warta: Mielcarz – Swędrowski, Mitek, Kowalski, Pawlak – Kacela, Chodyga, Sitarz, Zawodziński (81 Cukiernik), Płaneta (57 Szyc) – Kobierski (63 Łabędzki).
Sandecja: Radliński – Basta, Kraczunow, Piter-Bučko, Straus – Danek, Kasprzak (46 Gałecki), Cetnarski (46 Trochim), Korzym, Mraz – Piszczek (65 Gęsior).
Był to ważny mecz dla Sandecji. Po dwóch bezbramkowych remisach piłkarze chcieli pokazać w Sieradzu, że potrafią strzelać i zdobywać gole. Trener Radosław Mroczkowski dokonał kilku zmian i to przyniosło efekt w postaci pięciu goli. Od pierwszych minut przewagę osiągnęła Sandecja. Na bramkę gospodarzy sunął atak za atakiem. W 14 minucie znakomitym strzałem popisał się Piszczek. Chwilę później szansę na podwyższenie wyniku miał Basta, ale piłkę po jego uderzeniu trafiła w słupek. Jednak w 16 minucie Mraz celnym uderzeniem dał drugiego gola. Gospodarze próbowali zdobyć kontaktową bramkę, ale bardzo dobrze radziła sobie obrona Sandecji. Po przerwie znakomitym wykonaniem rzutu wolnego popisał się Trochim. Piłka po jego uderzeniu wylądowała w okienku bramki Warty. Prowadząc 3:0 Sandecja zwolniła nieco tempo gry, ale o swojej klasie przypomniał Korzym, który zdobył dwa gole. Pod koniec meczu gospodarze próbowali zdobyć honorowe trafienie. W 85 minucie z rzutu wolnego trafił Mitek ustalając wynik meczu na 5:1 dla Sandecji.

sportowysacz/Jerzy Cebula