30-lecie firmy Wiśniowski. Od garażu po terminal!

Sądecka firma Wiśniowski świętuje 30-lecie swojego istnienia. Z tej okazji zaprosiła gości, aby zwiedzili hale produkcyjne i zapoznali się z produktami przedsiębiorstwa oraz przyjrzeli się samemu procesowi produkcji. Z kolei w Hotelu Heron Live w Siennej, którego właścicielem jest także firma Wiśniowski odbyła się uroczysta gala jubileuszowa i bankiet. Wieczór swoim występem uświetniła Sądecka Orkiestra Kameralna.

Firma Wiśniowski zatrudnia blisko 2000 pracowników a ich przestrzeń produkcyjna powiększyła się do 27 hektarów. Zaczynali od szopy i garażu. Dzisiaj nowo powstałe hale produkcyjne to prawdziwe terminale!

Andrzej Wiśniowski zaczynał swoją przygodę z bramami w przydomowym garażu. Wcześniej miał kontynuować rodzinną tradycję i hodować ogórki. Stwierdził, że nie jest to jednak już dochodowe zajęcie i po krótkim epizodzie w branży transportowej, postanowił zająć się bramami. Jego ojciec postawił trzy garaże i chciał, by bramy do nich były automatyczne. Andrzej Wiśniowski samodzielnie stworzył własną bramę. – Jedna z moich pierwszych bram napędzana była silniczkiem od wycieraczki z Fiata 126 p. Ale działała! – wspomina Andrzej Wiśniowski.

Przez 30 lat istnienia firma Wiśniowski odnotowała wielkie zmiany. Od rodzinnej firmy zaczynającej działalność w garażu, stali się potentatem na skalę europejską z fabryką zajmującą 27 hektarów. Trzy dekady nie zmieniły jednak podejścia do klienta, gdyż to on i jego potrzeby są najważniejsze.

-Jesteśmy firmą klientocentryczną i łączymy szybkość produkcji masowej z perfekcją i personalizacją wytwórstwa na zamówienie. Jest to unikalne podejście na rynku, które pozostaje niezmienne od 30 lat –mówi Katarzyna Świderska, dyrektor marketingu.

-30 lat istnienia firmy może się wydawać komuś krótkim okresem, ale upływ czasu najlepiej widać w przypadku struktury zatrudnienia – mówi Krystyna Baran, prezes zarządu firmy Wiśniowski –W firmie pracują nie tylko dzieci, ale nawet wnuki pierwszych pracowników. Być może doczekam się także praprawnuków. 

Podczas gali odczytany został list od premiera Morawieckiego, który z przyczyn zawodowych nie mógł pojawić się osobiście – Firmie Wiśniowski dziękuje za istotny wkład w budowanie naszej narodowej marki za granicą. Państwa plany zawodowe, wchodzenie na nowe rynki, powiększanie przestrzeni produkcyjnej, zwiększanie zatrudnienia i odważne wprowadzanie nowych rozwiązań to ambitne zamierzenia. Wierzę, że dzięki zaangażowaniu, kreatywności i ogromnej pasji, które charakteryzują Państwa prace zrealizujecie te cele. Jestem przekonany, że dotychczasowe osiągnięcia będą dla Państwa inspiracją i motywacją do podejmowania kolejnych wyzwań –pisał premier Mateusz Morawiecki. 

-Jeśli chcemy podbijać Europę, musimy zwiększać produkcję. Nowe produkty i nowe maszyny potrzebują miejsca. Budujemy w Wielogłowach nie jedną, lecz trzy fabryki — bram, ogrodzeń i stolarki. Są to trzy główne obszary naszej działalności. Podział jest potrzebny, aby optymalizować procesy i zapewnić sprawność działania. Zwiększamy w ten sposób przestrzeń produkcyjną do 27 hektarów. Już zatrudniamy niemal 2 tys. pracowników, a to dopiero początek zmian. Najlepsze dopiero przed nami –mówi Andrzej Wiśniowski.