Co dalej z przebudową Drogi Krajowej nr 87 w Barcicach?

Tematem często pojawiającym się ostatnio w lokalnych mediach jest Droga Krajowa nr 87, a dokładnie jej odcinek biegnący przez Barcice i Barcice Dolne. Tylko we wrześniu br. miało tam miejsce 5 kolizji. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, iż trwają obecnie analizy i prace projektowe dotyczące przebudowy tejże drogi na tym właśnie odcinku.

DK87 biegnie przez środek wsi, a więc w centrum, nieopodal Kościoła i Szkoły Podstawowej, znajduje się ruchliwe skrzyżowanie w kierunku Woli Kroguleckiej.

Wielu mieszkańców, zwłaszcza tych, których posesje położone są bezpośrednio przy DK87, narzeka coraz bardziej na uciążliwość, wynikającą z tego sąsiedztwa. Hałas, kurz, smród spalin to tylko kilka utrudnień wymienianych przez mieszkańców. Z roku na rok ruch i ilość pojazdów, zarówno osobowych jak i ciężarowych – zwłaszcza tzw. Tirów, lawinowo wzrasta, dając się we znaki mieszkańcom.

Paradoksalnie mogłoby się wydawać, iż działania podjęte w ostatnim czasie przez Dyrekcję Generalną Dróg Krajowych i Autostrad zostaną przyjęte z entuzjazmem. Nic bardziej mylnego. Zamiast uspokoić, rozbudzone zostały kolejne demony i skrajne emocje. Głównym punktem zapalnym okazało się rozwiązanie, a właściwie dwa alternatywne rozwiązania skrzyżowania w centrum wsi, pomiędzy Szkołą Podstawową, Plebanią i pobliskim Kościołem oraz kilkoma punktami handlowymi tam umiejscowionymi. Pierwsze zakładające budowę ronda oraz drugie zakładające budowę w tym miejscu równorzędnego skrzyżowania.

Upust emocji miał miejsce na zebraniu w dniu 21 marca br.,  które odbyło się w budynku Biblioteki w Barcicach, na którym zamiast analizować sytuację górę wzięły emocje i partykularne interesy poszczególnych uczestników spotkania. Na dalszy plan zeszła sprawa wykonania przy okazji remontu całościowego i kompleksowego odwodnienia oraz wykonania kanalizacji burzowej przy DK87, zarówno w Barcicach jak i Barcicach Dolnych, a także  odprowadzenia wód opadowych do Popradu (chociaż dalej w pamięci tkwi powódź i podtopienia z 2010 r.). Mało istotne było „wyprostowanie” feralnych zakrętów w Barcicach. Górę wzięły obawy o „wpuszczenie” tranzytu na Słowację do centrum wsi.  Wrócił także postulat budowy obwodnicy wsi. Emocje podnosiły także osoby sprzeciwiające się budowie ronda, argumentując to hałasem, smrodem, czy tworzeniem się korków, itp.

Czas biegnie a sprawa w dalszym ciągu nie została uregulowana. Władze samorządowe stały i stoją na stanowisku, że rondo to najlepsze wyjście, zarówno ze względów bezpieczeństwa mieszkańców, uczestników ruchu pieszego i samochodowego, ale także płynności ruchu i łatwości włączenia się do ruchu nowych pojazdów.

Problem niewątpliwie narasta. Tylko we wrześniu na odcinku DK87 w Barcicach miało miejsce 5 wypadków. „Ruch coraz większy, coraz gorzej wyjechać z posesji i włączyć się do ruchu samochodem, o przechodniach przechodzących przez drogę nawet nie wspominając” – skarży się jedna z mieszkanek Barcic. Burmistrz Starego Sącza Pan Jacek Lelek na jednej z ostatnich Sesji Rady Miejskiej w dniu 22 sierpnia br. ocenił szanse na budowę ronda na 40%.

Mieszkańcy w dalszym ciągu obawiają się wzrostu natężenia ruchu, ale analizują także możliwe warianty.

Z jednej strony rondo to bezapelacyjne i bezsporne rozwiązanie, najbezpieczniejsze przede wszystkim dla pieszych, a przypomnijmy, że mamy nieopodal: Szkołę Podstawową najliczniejszą w Gminie Stary Sącz, do której dodatkowo od 01.09.2020 r. przeniesiona zostanie jeszcze zerówka; kościół parafialny, a także ośrodek zdrowia. Rondo to także większe bezpieczeństwo i płynność ruchu dla samochodów, to łatwość włączenia się do ruchu  dla jadących od strony Woli Kroguleckiej, Wierchów, z parkingu kościelnego czy mieszkańców wyjeżdżających z posesji.

Z drugiej strony skrzyżowanie równorzędne z dodatkowym pasem do zjazdu w stronę Woli Kroguleckiej większe korzyści będzie miało dla ruchu samochodowego, upłynni przejazd, przyspieszy go, zachowane zostaną także obecne punkty handlowe, mieszczące się na tym terenie.

Rozwiązanie to jednak budzi lęk i obawę o bezpieczeństwo pieszych, zarówno dzieci, dorosłych jak i starszych osób, udających się do szkoły, kościoła czy ośrodka zdrowia. Coraz częściej wśród mieszkańców słychać obawę, czy wręcz strach jak to będzie przejść przez drogę? Pasy zostaną przeniesione, prawdopodobnie razem z zatoką autobusową, za Kościół w stronę Rytra na łuk drogi. Wycięta zostanie kilkusetletnia lipa przed Kościołem, a droga zyska lepszą przepustowość. Powstanie prawie prosty odcinek od Rytra do ronda Jana Pawła II w Starym Sączu. Biorąc pod uwagę brawurę kierowców i tendencje do przekraczania dozwolonej prędkości obawy narastają i są uzasadnione.

Co zwycięży? Bezpieczeństwo pieszych czy komfort kierowców? Ruch raczej się nie zmniejszy, wręcz przeciwnie. „Boimy się o nasze dzieci przechodzące przez drogę krajową” – mówi Pani Maria, mieszkanka Barcic dodając, że ludzie są podzieleni w ocenie. „Najlepiej byłoby  zrobić obwodnicę, ale takiej opcji chyba teraz nie ma” – dodaje na koniec.

Jaka opcja zostanie wybrana okaże się prawdopodobnie jeszcze w tym roku, jednakże na pytanie czy wygrała opcja najlepsza przyjdzie nam poczekać co najmniej do zakończenia przebudowy.

Czas i życie zweryfikują wszystkie założenia. Mieszkańcy obawiają się, żeby tylko cena nie okazała się dla kogoś za wysoka, wszak życie ludzkie jest bezcenne.