Wydarzenia, Z ostatniej chwili

Miś grasuje w Rytrze. Upodobał sobie pasiekę

Opublikowano: 2 września, 2017 o 10:13 am   /   przez   /   komentarze (3)

Już pięć razy miś odwiedził w tym roku pasiekę Andrzeja Waśniowskiego w Rytrze. Podczas ostatniej wizyty drapieżnik narobił niemałe straty. Zniszczył 11 rodzin. Upodobał sobie pasiekę i nie odstraszyły go nawet radia grające na cały regulator. 

„To nie jedyny niedźwiedź, którego zauważono w tym roku w Beskidzie Sądeckim. W maju tropy misia znaleziono w okolicach Hali Łabowskiej. Natomiast w okolicach Szczawnika i Leluchowa ślady pozostawiło kilka osobników. Leśnicy nie mają wątpliwości, że są to niedźwiedzie, które przywędrowały ze Słowacji w Beskid Sądecki za pożywieniem. „Jeden z osobników, którego tropy ostatnio zanotowaliśmy jest już sporym misiem. Waży nawet ponad 200 kg” – mówi dla Radia Kraków nadleśniczy Stanisław Michalik.

Niedźwiedzie na ogół unikają spotkania z człowiekiem, lecz zaskoczone jego obecnością mogą być bardzo niebezpieczne. Dlatego też, wybierając się do lasu należy zachować szczególną ostrożność.

– Tylko spokój i trwanie przy zdrowym rozsądku. Unikajmy kontaktu wzrokowego i spokojnie udajmy się w przeciwnym kierunku– informują leśniczy – Unikajmy panicznych zachowań typu ucieczka, trzeba wręcz udawać, że strach jest nam zupełnie obcy. Tylko spokój!

fot. lasypanstowe.gov/Radio Kraków

Fot. Krzysztof Tomasiak

 

 

Komentarze

Komentarze (3)

  • 2 września, 2017 o 4:09 pm Ate

    Miś to maskotka. Zwierzę, o którym mowa w artykule to niedźwiedź. To tak dla wiadomości autora.

  • 2 września, 2017 o 8:22 pm Piotr

    I mimo takich pułapek językowych udało Ci się zrozumieć ten bardzo złożony tekst. ATE – gratuluję.

  • 3 września, 2017 o 4:21 pm Ate

    Wiesz co to pułapka językowa? Można być ignorantem, ale żeby chwalić się tym na forum publicznym…

Możliwość komentowania wyłączona.

Partnerzy

herb 112092751_901790209899742_1325318935_n  
"