Ludzie z pasją, Wydarzenia, Z ostatniej chwili

Pamiętajmy o ogrodach i pilnujmy marzeń. Piękny koncert w Starym Sączu

Opublikowano: 19 listopada, 2024 o 8:45 am   /   przez   /   komentarze (0)

Andrzej Poniedzielski to jeden z najwybitniejszych polskich satyryków i poetów. Od 50 lat bawi i wzrusza publiczność swoimi szalenie inteligentnymi tekstami. To legenda polskiego kabaretu, jego teksty są mądre, łagodne i zawsze na czasie. Jest autorem wielu piosenek, które stały się międzypokoleniowymi przebojami. Nie inaczej było w Starym Sączu. Podczas wczorajszego koncertu w Kinie Sokół usłyszeliśmy przekrój twórczości Jubilata w wykonaniu: Beaty Rybotyckiej, Sylwii Różyckiej, Marcina Januszkiewicza, Jacka Wójcickiego, jak i samego Andrzeja Poniedzielskiego.

Występ Pana Andrzeja stanowił najwyższej jakości doznanie kulturalno – humorysytczno – artystycznemówią uczestnicy koncertu, którzy salę kina Sokół wypełnili po brzegi wraz z możliwymi „dostawkami”.

Jak zawsze dowcipnie, inteligentnie i z wielką kulturąmówi pani Katarzyna ze Starego Sącza.

„Pan Andrzej Poniedzielski, jak zawsze: dowcipny, kulturalny, inteligentny, zachęcający do refleksji. Jego goście – świetni wokaliści, pięknie interpretujący mądre, poetyckie teksty jubilata. Bardzo miło spędzony wieczór -dodaje pan Jan.

Moglibyśmy tak długo relacjonować piękne recenzje z wczorajszego wieczoru, wszak niewielkie jest takich koncertów poruszających tak głęboko.

Przechodząc już do samego występu Pana Andrzeja, całość miała charakter przeplatany monologami, które były po części wstępem do piosenek, a po części opowieściami z życia artysty z piosenkami, które cechowały się melodyjnością i lekkością, a przy tym były przyjemne.  

Jubilat zaczął od wprowadzenia publiczności w całość występu, który nie miał sztywnych ram, bowiem, jak sam oznajmił, „co sobie przypomni, to opowie”. Oczywiście nie zabrakło także żartów o wieku, artysta przyznał, że jest dopiero w połowie życia. Skończył 70 lat, ale jak wyliczył mu ZUS, będzie jeszcze żył kolejne 70 lat –ZUS spłaca mi mój dług – mówił Poniedzielski –przez lata ich wspierałem. Teraz patrząc na moją emeryturę, muszę żyć do 140 roku życia, żeby wszystko mi oddali, więc jestem w połowie drogi.

Artysta opowiadał także o swojej młodości, którą spędził w Kielcach, przy Dworcu PKS, gdzie często słyszał zapowiedzi autobusów, które nazywał konferansjerką dworcową. W pamięci zapadła mu jedna taka zapowiedź, która brzmiała: „Autobus pospieszny relacji Kielce-Staszów, planowy odjazd godz. 10:30, nie odjedzie… (perfekcyjna pauza pani konferansjerki dworcowej) …bo go nie ma”.

Dalej kontynuował monolog o swoim wieku, temperamencie, który podczas występu sięgał zenitu i organizmie, z którym żyje w zgodzie. Od wątku wieku, artysta przeszedł do szczęścia (przypadek?) i do składania życzeń. Publiczność dowiedziała się, że tak naprawdę składamy życzenia nieodpowiedzialnie. Sam artysta miał taką sytuację, gdzie znajomi życzyli mu zdrowia, na co on odpowiadał: „To teraz?! Dlaczego dopiero teraz? -żartował, gdzie istotny jest fakt, że byli to znajomi, z którymi to zdrowie tracił. W tym momencie rozbrzmiała na sali „Elegancka piosenka o szczęściu”, do posłuchania Wspomniał o najpiękniejszych i szczerych życzeniach swojej 3,5 letniej wnuczki -„Życzę Ci, żebyś jakoś tam i coś tam„. To jest prawdziwa szczerość i wzruszenie.

Koncert PAMIĘTAMY O OGRODACH… to również promowanie ekologii poprzez kulturę – gościem specjalnym była Katarzyna Urdycka (Nature Explained), niezależna konsultantka w obszarze zrównoważonego rozwoju, adaptacji do zmian klimatu i bioróżnorodności. –To nie my mamy problem z przyrodą, to przyroda ma z nami problem. Musimy ją przed nami chronić -mówiła.

Wydarzenie realizowane było dzięki wsparciu w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności – Program wspierania działalności podmiotów sektora kultury i przemysłów kreatywnych na rzecz stymulowania ich rozwoju.

Komentarze

Partnerzy

herb 112092751_901790209899742_1325318935_n  
"