Mobilna asfaltownia w Miasteczku z Klimatem. Przeciwnicy asfaltowni zbierają kolejne podpisy

Przeciwnicy asfaltowni zbierają kolejne podpisy pod petycją do władz miasta. Część mieszkańców Starego Sącza nie chce, aby przy ul. Piaski nadal funkcjonowała wytwórnia mas bitumicznych. Skarżą się, na uciążliwy hałas i zapach. Do władz miasta trafiła już petycja podpisana przez 200 osób. Wczoraj zbierano także podpisy w tej sprawie obok kościoła św. Elżbiety.

Michał Marczyk, który jest jednym ze współautorów petycji, w której mieszkańcy domagają się od władz gminy, by zrezygnowała z dalszej dzierżawy działki firmie produkującej asfalt, mówi otwarcie, że burmistrz i radni okłamują społeczeństwo i zamierza to uwodnić na najbliższej Sesji Rady Miejskiej.

-Brzezna się nie zgodziła, Podegrodzie się nie zgodziło a Stary Sącz się zgodził na ulokowanie asfaltowni -mówił wzburzony mieszkaniec Starego Sącza, który podpisał petycję –w parku, blisko turystyki takie rzeczy. Trzeba być bandytą. 

Burmistrz liczy na kompromisowe wyjście. Jego zdaniem najlepsze rozwiązanie to stopniowe wygaszenie działalności „asfaltowni”. 

Wypowiedź burmistrza z ubiegłego  tygodnia podczas posiedzenia  Komisji : „Ja nadal podkreślam, że dla mnie najważniejsi są mieszkańcy. Mieszkańcy bardzo szeroko pojęci. Jeżeli będzie szkodliwość uzasadniona to pochylimy się nad tematem asfaltowni -komentuje burmistrz- Może trzeba znaleźć środki pośrednie. Ja jestem otwarty na rozmowy (…) Przedsiębiorca rocznie wpłaca do gminnej kasy 120 tysięcy złotych samego czynszu. Nie przedkładam zdrowia mieszkańców nad pieniądze, żeby była jasność. Chodzi mi o to, że to nie są sprawy nad którymi nie trzeba się zastanawiać. Gdybym ja na każdy sygnał o uciążliwości w ten sposób reagował to w gminie byłoby piekło. To nie jest zarzut, że chce się przyjrzeć. To jest zaleta. Nie lokalizowałem tej działalności na terenach ładnych. Badaliśmy i sprawdzaliśmy teren. Działalność jest zlokalizowana obok składowiska odpadów i betoniarni. Nie wydzierżawiliśmy tego na 10 lat, tylko dwa razy po 2 lata, żeby mieć rękę na pulsie i kontrolę nad przedsiębiorcą. Nie ma mowy o zanieczyszczeniu wód. To była zachowawcza decyzja, której cały czas się przyglądamy. Gdzieś ten asfalt musimy robić. Nie da się go tak łatwo przywieść, bo asfalt musi być gorący. To nie jest rzecz przyjemna. Wolałbym, żeby lokalizowały się u nas firmy i nowoczesne technologie, ale nie zawsze się da. 

Posłuchajcie Michała Marczyka:

PETYCJĘ MOŻECIE PODPISAĆ>>> TUTAJ<<<

Posłuchaj Marzeny, współautorki petycji, zaangażowanej w likwidację asfaltowni.

–Tuż obok asfaltowni i wysypiska śmieci mamy ścieżkę rowerową -to jest absurd -mówi Marzena -pan burmistrz mówi o jakości asfaltu, że musi być produkowany blisko, żeby był gorący. To jest zwykłe „gadanie” na korzyść firmy Machnik. Popatrzmy na autostrady, które są wykonywane. Tam nie spotkamy wytwórni mas bitumicznych. Asfalt dowożony jest tirami po 200 -300 km. (…) Co to za bajka? (…) Kolejna rzecz. Czy burmistrz w ogóle wie co się dzieje w lesie, pomiędzy asfaltownią a rzeką Poprad? Nagminne kradzieże żwiru. Drogi są wyjeżdżone dookoła asfaltowni, tuż obok ścieki rowerowej EuroVelo11. Koparki kopią nagminnie żwir. Drzewa poprzewracane i 3 metrowe dziury. I burmistrz mówi, że on wie, że coś takiego ma miejsce, ale to jest inna sprawa. Co to znaczy inna sprawa? (…) Kolejna sprawa. Rowerzyści przejeżdżają sobie przez Stary Sącz, który jak to nazwał burmistrz jest miasteczkiem z klimatem. Wjeżdżamy w Piaski i co się dzieje? Wysypisko śmieci i fruwają reklamówki. Tiry wyjeżdżają z asfaltowni na ścieżkę rowerową. Wysypuje się z nich piach. Taki mamy klimat. Co za zakłamanie.  (…) Kiedy jest kiepska pogoda i niskie ciśnienie, my w domach czujemy ten smród. 

Petycję online podpisało obecnie 165 osób w tym 45 z terenu Miasta i Gminy Stary Sącz.  Petycję w formie papierowej podpisywali wczoraj tylko mieszkańcy miasta i gminy Stary Sącz. Na naszym profilu na Facebooku też rozgorzała dyskusja, ale zgoła innej treści. Mieszkańcy bronią asfaltowni, twierdząc, że taki interes też musi zostać gdzieś ulokowany i tak naprawdę gorsze jest powietrze nad Starym Sączem w sezonie grzewczym.