Info z rejonu

Feniks-szkielet z interwencji w Krasnym Potockim żyje!

Opublikowano: 17 grudnia, 2014 o 11:21 am   /   przez   /   komentarze (0)

Dnia 13 grudnia 2014 r. dwoje inspektorów Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Nowym Sączu udało się do miejscowości Krasne Potockie oddalonej od Nowego Sącza o 11 km. Komisarze odnaleźli dom. Stary, rozbudowywany, zmienione okna na nowe, telewizja satelitarna. Nie jest to może willa ale widać że rodzina nie głoduje, nie żyje w ubóstwie, tym, bardziej skrajnym wręcz widać że coraz lepiej im się powodzi. Inspektorzy zaczęli rozglądać się za psem którego dotyczyło zgłoszenie, jednak psa ani widać ani nie słychać, drzwi nikt nie otwiera. Funkcjonariusze TOZ udali się więc do sąsiadów, którzy stwierdzili ze kiedyś był pies, ale teraz nie słyszeli go ani nie widzieli już kilka miesięcy. Inspektorzy jednak nie dali za wygraną, rozglądnęli się zobaczyli ogrodzony „kojec” o ile można tak to nazwać… W środku klepisko, przewrócona na bok buda, jednak mimo walających się wszędzie odchodów kojec wyglądał na niezamieszkany, obok pusty zardzewiały garnek. Ani żywego ducha, cichutko nic się nie rusza. Czyżby się spóźnili? NIE!! Nachylili się, a w głębi przewróconej budy wciśnięty na samym końcu leży pies!! Wołają, zachęcają.. Nie chce wyjść. W końcu udaje się nakłonić psa do wyczołgania się z budy… To co zobaczyli inspektorzy przeszło wszelkie pojęcie!!!!! ŻYWY TRUP!!!!! Czy to możliwe żeby żywe stworzenie było aż tak przeraźliwie chude??!! Nigdy żaden z członków TOZ nie widział psa w takim stanie!! Na całym ciele otarcia, rany i odleżyny!!!

Jeszcze jedna próba pukania do drzwi, w końcu ktoś ruszył się z ciepłego domu na zewnątrz. Gwiazda w wieku może 18-19 lat. Funkcjonariusze TOZ pytają:
– Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Nowym Sączu. Czy Pani jest właścicielką tego psa?
– Tak, a o co chodzi?

Co to za pytanie!!! Jak to o co chodzi??!!! Gdzie mają oczy i serce!! Rozmowa trwa. Za chwile wychodzi ich starszy brat, od stóp do głów ubrany w markowe ciuchy. Zadzwonią po ojca. SUUUPER! Nie można było od razu?! Funkcjonariusze TOZ doczekali się… mężczyzna przyjechał samochodem i na wstępie…
„DZIEĆMI GŁODUJĄCYMI BYŚCIE SIĘ ZAJĘLI…”
Wreszcie podchodzą do psa, inspektorzy zadają pytanie dlaczego pies tak wygląda, „właściciel” odpowiada roszczeniowo, ale nie krzyczy informując że „pies jest stary to co on ma zrobić”. Funkcjonariusze TOZ nakazują mężczyźnie nakarmić psa, oczywiście stosuje się i pies dostaje ODROBINĘ MLEKA Z CHLEBEM!!!! Inspektorzy informują że wzywają Policję i na podstawie Ustawy o ochronie zwierząt z dn. 21 sierpnia 1997 r. odbierają zwierzę. Próba wezwania weterynarza powiatowego kończy się fiaskiem ponieważ znajduje się po za terenem Nowego Sącz. Zostaje wezwany patrol Policji. Po długim oczekiwaniu pojawia się Policja, a przez ten czas właściciel siedział sobie do ciepłego domu, a pies… pies został na zimnie, głodny i szczęśliwy że dzisiaj ktoś na niego zwrócił uwagę i mówił do niego. I chyba musiał być BARDZO GRZECZNY bo jego „kochany Pan” PRZYSZEDŁ DO NIEGO A NAWET DAŁ MU JEŚĆ !! Trochę mało ale zawsze to coś…. Serce się kraja jaki ten psiak jest cudny, wesoły i wdzięczny mimo tak okrutnego traktowania! Przy patrolu Policji inspektorzy wyprowadzają psa z „kojca”, policjanci nie komentują ale widać po ich minach że są w szoku jak do takiego stanu można doprowadzić psa i że on jeszcze żyje. Piesek został przewieziony do lecznicy. Jest już bezpieczny. Czekamy na wyniki badań i decyzje weterynarza co będzie psiakowi potrzebne. Jutro będziemy podawać dalsze informacje.

Psiak jest wielkości boksera.

Szukamy domu tymczasowego, gdzie psiak będzie rozpieszczany, kochany i gdzie będzie mu zawsze ciepło i już nigdy nie będzie głodny i gdzie będzie mógł czekać na dom stały.

10392392_331732420362487_8987169414600809889_n

 

Źródło: Dzięki uprzejmości Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Nowym Sączu

Więcej informacji i zdjęć na stronie: https://www.facebook.com/TOZNS

Komentarze

Partnerzy

herb 112092751_901790209899742_1325318935_n  
"