Na sygnale, Z ostatniej chwili

Michalczowa. Samochód robił się przy kapliczce

Opublikowano: 8 kwietnia, 2018 o 8:52 pm   /   przez   /   komentarze (1)

Dzisiaj (8 kwietnia) przed południem strażacy z Nowego Sącza oraz druhowie ochotnicy z Łososiny Dolnej zostali wezwani do wypadku, który zdarzył się z Michalczowej. To prawdziwy cud, że nikt nie zginął! Mieszkańcy zawsze idą tamtędy z kościoła. Samochód zmiażdżył metalowe barierki zamontowane przy szkole i wjechał na chodnik prosto pod figurę Matki Boskiej. 

Z nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyzna w wieku około 30 lat, był pod wpływem alkoholu. Wydostał się z pojazdu i zaczął uciekać.

Więcej informacji już wkrótce.

fot. PSP NS

 

Komentarze

Komentarze (1)

  • 9 kwietnia, 2018 o 8:37 am Janek

    Jaki cud. Gdyby ludzie w tedy szli i nikt nie zginął to byłby cud a tak to nie pozabijał na pustym chodniku i to jest cud.? Cieszcie się, że kierowca nie zabił się na tej figurce,

Możliwość komentowania wyłączona.

Partnerzy

herb 112092751_901790209899742_1325318935_n  
"