Wydarzenia, Z ostatniej chwili

Niedługo zaczną stawiać domy na Giewoncie! Wolnej amerykanki nie będzie

Opublikowano: 21 stycznia, 2017 o 11:30 am   /   przez   /   komentarze (1)

– Niedługo zaczną stawiać domy na Giewoncie! – złości się radny z Podhala. Żeby temu zapobiec, samorząd wojewódzki przeprowadzi tzw. audyt krajobrazu. Uchwała sejmiku określi co, gdzie i jak można postawić. Wolnej amerykanki nie będzie.

W krynickiej Pijalni Głównej odbyło się wyjazdowe posiedzenie dwóch komisji sejmiku samorządowego Małopolski: Komisji Rozwoju Regionu, Promocji i Współpracy z Zagranicą oraz Komisji ds. Strategii Karpackiej. Spotkaniu przewodniczył radny Grzegorz Biedroń, pełniący na co dzień funkcję prezesa Uzdrowiska Krynica-Żegiestów. Gośćmi posiedzenia byli samorządowcy z naszego regionu, a wśród nich zastępca prezydenta Nowego Sącza Wojciech Piech.

Przedmiotem spotkania był tzw. audyt krajobrazowy, czyli określenie zasad porządkowania przestrzeni publicznej. Mówiąc najprościej i najkrócej: gdzie, co i jak budować, aby ochronić najcenniejsze walory krajobrazu. Samorządy wojewódzkie zostały do tego zobowiązane uchwałą  nazywaną popularnie „ustawą krajobrazową”, która ma chronić krajobraz, a raczej to, co z niego zostało, przed totalnym zeszpeceniem.
Jedna, wielka wieś
Różnymi formami ochrony krajobrazu objęta jest ponad połowa Małopolski. Tylko co z tego? Jak przyznał prezentujący zagadnienie Janusz Sepioł z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego, ochrona jest minimalna lub żadna. Na południe od linii Kraków-Tarnów-Przemyśl Małopolska jest jedną wielką wsią. Z wyjątkiem najwyższych gór domy, drogi, zakłady przemysłowe budowane są dosłownie wszędzie. – Niedługo zaczną stawiać domy na Giewoncie! – złościł się członek komisji z Podhala. Od strony wschodniej Tatr prawie nie widać, zasłaniają je wszechobecne reklamy.

Audyt krajobrazowy będzie miał w znacznej części moc wiążącą dla gmin przy ustalaniu planów zagospodarowania przestrzennego. I tu jest haczyk: gminy chcą się rozwijać. Ochrona krajobrazu może stanąć na przeszkodzie planom rozwoju miejscowości, a z tego przecież rozliczani są wójtowie i burmistrzowie. Protesty władz gminnych już są. Konieczny jest więc rozsądny kompromis, co podkreślali członkowie komisji.

Podobnego zdania jest także Wojciech Piech. Zastępca prezydenta wyraził nadzieję, że proces porządkowania przestrzeni nastąpi w drodze konsultacji i porozumień pomiędzy władzami samorządowymi gmin i województwa, a także biznesem zainteresowanym  inwestowaniem na danym terenie. – Mam nadzieję, że uda nam się w drodze dojrzałego procesu rozpoznania, diagnozy, ale też negocjacji stworzyć podwaliny trwałego porządku kształtowania przestrzeni w Małopolsce – powiedział Wojciech Piech.
Lepiej późno, niż wcale

Wojciech Piech podkreślił, że temat ochrony krajobrazu jest niezwykle ważki i interesujący dla samorządów szczebla gminnego. – Można trochę żałować, że ten proces porządkowania przestrzeni nie został zapoczątkowany dużo wcześniej – powiedział zastępca prezydenta Nowego Sącza. –  Od lat rozmawialiśmy o potrzebie uporządkowania przestrzeni i sięgaliśmy do obserwacji z krajów Europy zachodniej, gdzie ta polityka  ma dłuższą tradycję, gdzie jest  pewna ciągłość zarządzania przestrzenią. My przejęliśmy z dobrodziejstwem inwentarza dziedzictwo nieszczęsnego okresu PRL-u, a potem radosnej twórczości wraz z rozpoczęciem transformacji ustrojowej. Ale lepiej późno, niż wcale – podsumował Wojciech Piech.

Zastępca prezydenta dodał, że samorząd Nowego Sącza czyni już pierwsze kroki w kierunku uporządkowania przestrzeni. – Właśnie dokonujemy wyłożenia projektu uchwały krajobrazowej dla miasta Nowego Sącza – poinformował Wojciech Piech. – Idziemy śladem dużych aglomeracji, Krakowa, Wrocławia czy mniejszych, jak Ciechanowa, który jako pierwsze miasto w Polsce wdrożył kompletny system zarządzania przestrzenią. Wybieramy się tam, żeby podejrzeć niektóre rozwiązania, bo im dalej w las, tym więcej szczegółów i sprawa wcale nie jest taka prosta do rozwiązania – dodał Wojciech Piech. Projekt zostanie skierowany do Rady Miasta, a po ewentualnym przyjęciu stosownej uchwały wprowadzony zostanie system opłat, egzekucji i kar za naruszenie przepisów.

Działania podjęte przez samorząd Nowego Sącza są zauważane i doceniane przez sejmik samorządowy Małopolski. – Oby takich gmin, jak Nowy Sącz, było więcej – powiedział Janusz Sepioł. Radni oceniają, że audyt krajobrazowy powstanie nie wcześniej niż za trzy lata. Czasu na dyskusję na temat kształtowania krajobrazu, który jest bodaj najcenniejszym dziedzictwem Małopolski, jest więc dosyć.

nowysacz.pl

Komentarze

Komentarze (1)

  • 21 stycznia, 2017 o 9:27 pm edwardo

    NOO! i do czeGoo!!! doszŁO!! Nawet w tak świętej ziemi PANują wory.Nada zdać ciuPAgiii i w PLen???

Możliwość komentowania wyłączona.

Partnerzy

herb 112092751_901790209899742_1325318935_n  
"