Wydarzenia, Z ostatniej chwili

Pierwsza petycja do władz wpłynęła. Mieszkańcy chcą zamknięcia fabryki mas bitumicznych

Opublikowano: 29 listopada, 2018 o 8:35 am   /   przez   /   komentarze (0)

3 grudnia 2018 roku zostanie powołana nowa komisja rozpatrująca skargi i wnioski, działająca przy Radzie Miejskiej Starego Sącza. To ona zajmie się petycją, która wpłynęła do starosądeckiego magistratu w sprawie zamknięcia fabryki mas bitumicznych działającej na Piaskach. Petycję podpisało 200 mieszkańców Gminy Stary Sącz, w szczególności Myślca, Popowic, Cyganowic, ulicy Piaski, Papieskiej, Trakt Św. Kingi, Magazynowej, Bandurskiego, Jana Pawła II. Umowa z przedsiębiorcą wygasa końcem tego roku. Czy burmistrz zapoznał się z petycją i czy umowa zostanie przedłużona? 

Poniżej petycja mieszkańców, która została złożona do Urzędu Miasta i Gminy Stary Sącz. Cytujemy:

Apelujemy o zamkniecie fabryki mas bitumicznych w Starym Sączu.

Mieszkańcy Gminy Stary Sącz ( a w szczególności Myślca, Popowic, Cyganowic, ulicy Piaski, Papieskiej, Trakt Św. Kingi, Magazynowej, Bandurskiego, Jana Pawła II) domagamy się od władz Gminy w Starym Sączu zamknięcia fabryki mas bitumicznych.

Fabryka asfaltu to uciążliwy, toksyczny, hałaśliwy i niechciany sąsiad.

Na wstępie chcemy przytoczyć wypowiedź Pana Burmistrza z dnia 30. 03. 2016 r. „Chciałem dodać, że warunki umowy są tylko na 2 lata. Zdaję sobie sprawę z tego, że są sytuacje iż papier sobie a życie sobie – jeżeli przedsiębiorca rozpocznie produkcje mas bitumicznych a oddziaływanie na środowisko będzie uciążliwe dla kogokolwiek w okolicy ( z wyjątkiem konkurencji) to po prostu umowy nie przedłużę”.-(źródło STAROSĄDECKIE.INFO)

W naszym piśmie podkreślamy, iż procesowi produkcji, składowania i transportu towarzyszy zwiększona emisja hałasu, pyłów, dymu oraz substancji szkodliwych o charakterze chemicznym i wysokim stopniu toksyczności.

Według ekspertów substancje chemiczne takie jak: benzen, wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, dwutlenek siarki, azotu, tlenek węgla i wiele innych, mają rakotwórcze działanie, a ich intensywny opad sięga w promieniu 3,5 km od źródła emisji. Dla nas mieszkańców oznacza to poza poważnym narażeniem zdrowia „ zakaz wychodzenia z domów” do naszych ogrodów, na pola rolne, zakątków zieleni czy brzegów rzeki Poprad. Mieszkańcy w bezpośrednim sąsiedztwie fabryki (ul. Piaski, Popowice, Myślec Zagórze) każdego dnia jej działalności borykają się z objawami zatrucia, bólem głowy, towarzyszą temu mdłości, wymioty, pieczenie w przełyku i klatce piersiowej. Wyżej wymienione zw. chemiczne oddziaływają również negatywnie pośrednio na zdrowie człowieka poprzez opadanie szkodliwych substancji chemicznych z fabryki ”asfaltu” na okoliczne pola uprawne, ich asymilację i kumulację w płodach rolnych. Nie zapominajmy, że nie tylko mowa tutaj jest o nas dorosłych, szkodliwe i natrętne oddziaływanie tej fabryki ma wpływ na zdrowie naszych dzieci, które czerpią z życia na wsi.

Permanentny hałas roznosi się w promieniu 1,5 km i jest bardzo dokuczliwy, a co jest tym bardziej przykre, wdziera się do wnętrza domostw. Odgłosy z fabryki powodują u nas rozdrażnienie i nerwowość. Natarczywy hałas z fabryki docierają do wnętrza domu nawet przy zamkniętych oknach i nie raz nie pozwala to na sen, ponieważ „asfaltownia” swoje prace zaczyna często przed świtem i niejednokrotnie kończy po godzinie 22.00. Ogromny huk z fabryki totalnie zagłusza wszystkie naturalne otaczające nas dźwięki przyrody; głosy ptaków, szum lasu, szum wody…

Według badań naukowców zajmujących się wpływem dźwięku jako determinanty wyceny nieruchomości mieszkalnych, hałas wpływa negatywnie na środowisko i żyjące w nim istoty oraz obniża znacząco wartość nieruchomości. Najbardziej lubiane i cenione dźwięki w krajobrazie wg respondentów, to śpiew ptaków, szum płynącej rzeki, dźwięki których źródłem są drzewa, odgłosy zwierząt i ludzi. Natomiast, niepożądanym dźwiękiem jest hałas, czyli odgłos przekraczający ustanowione normy. Hałas w środowisku oznacza niepożądane i szkodliwe skutki oddziałujące na środowisko, negatywnie wpływa na słuch oraz inne narządy i układy. Ma wpływ na zdrowie psychiczne, układ wegetatywny, trawienny i hormonalny. Prowadzi do zaburzeń snu i może też negatywnie wpływać na kontakty społeczne. Hałas może wpływać niekorzystnie na rozwój poznawczy u dzieci, czyli na koncentrację, pamięć czy rozwiązywanie problemów, co skutkuje pogorszeniem się w nauce.

Zwracamy uwagę również na inne negatywne skutki, które może wywołać ta fabryka. Zaznaczamy, iż wizualnie nieestetyczna, hałaśliwa i szkodliwa wytwórnia asfaltu, prawdopodobnie spowoduje obniżenie wartości rynkowej nieruchomości zlokalizowanych w pobliżu tej inwestycji, co również potwierdzają eksperci zajmujący się wartościami nieruchomości.

Ponadto wytwórnia mas bitumicznych została niestety zlokalizowana przez władze gminy w sąsiedztwie najpiękniejszych zakątków naszej gminy:

– Ołtarz Papieski (strefa chronionego krajobrazu),

– Popradzki park krajobrazowy,

– ścieżka rowerowa – małopolski odcinek trasy EuroVelo 11,

– trasa międzynarodowych spływów kajakowych

– obszary leśne, w tym niespotykane już Lasy łęgowe,

– rzeka Poprad – ostatni piękny i dziki odcinek w dolnym biegu rzeki.

Uważamy, że jest to rażąca lokalizacja, ponieważ fabryka ta stała się przedmiotem, z którym tysiące pielgrzymów odwiedzających Ołtarz Papieski i turystów rowerowych będzie identyfikować Gminę Stary Sącz. Ponadto wiadomo przecież, że instalacje tego typu fabryk w rejonach wiejskich i rolniczych, zaburzają ład przestrzenny.

Zagrożona jest jakość wody stanowiącej podstawowe źródło życia człowieka oraz otaczających go ekosystemów. Doskonale wszyscy wiemy, że fabryka mas bitumicznych znajduje się zaledwie 150 metrów od rzeki Poprad. Niejednokrotnie rzeka Poprad podtapiała obecne tereny fabryki. Gmina Stary Sącz lokalizując Fabrykę asfaltu w tym miejscu poważnie naraziła walory krajobrazowe i turystyczne .

Koryto rzeki oraz otaczające je lasy łęgowe od lat podlegają szczególnej ochronie, jako korytarze ekologiczne dla zwierząt, miejsca bytowania chronionych gatunków tj. zimorodka, dzięcioła czarnego, sowy puchacza, bobrów, bociana czarnego, jaskółek brzegówek czy nietoperzy.

Nie możemy zrozumieć i nie potrafimy pogodzić się z tym że na zebraniach wiejskich władze Gminy nie powiadomiły o powstawaniu tej fabryki i jakie może ta wytwórnia nieść konsekwencje dla zdrowia mieszkańców oraz środowiska.

Mając na uwadze powyższe, wnosimy o zamkniecie tej fabryki oraz podjęcie przez burmistrza rozmów z mieszkańcami jako równoważnymi partnerami w sprawach żywo/bezpośrednio nas dotyczących.

Prosimy o pozytywne rozpatrzenie naszego apelu. Do petycji dołączamy listę popierających petycję mieszkańców.

Jednocześnie kierujemy pismo do Wojewódzkiego Wydziału Ochrony Środowiska.

Pisemnej odpowiedzi oczekujemy na adres : do wiadomości redakcji

Z poważaniem

Mieszkańcy Gminy Stary Sącz

Zapytaliśmy burmistrza Jacka Lelka, czy zapoznał się z petycją i porośliśmy o komentarz w tej sprawie:

Petycja będzie rozpatrywana przez komisję skarg i wniosków, która na najbliższej sesji się ukonstytuuje. To będzie pierwsza petycja, która do nich wpłyniemówi w rozmowie z naszym portalem burmistrz Jacek Leleksprawa wymaga rozsądnego rozważenia. Nie chcę podejmować żadnej decyzji. Ta umowa dzierżawy kończy się z końcem tego roku. Przedsiębiorca zwrócił się do nas z prośbą o kontynuację dzierżawy. Ta decyzja będzie leżała w rękach Rady Miejskiej. Są różne scenariusze. Nie chcę wydawać wcześniej żadnych wyroków. Trzeba się nad tym pochylić i zastanowić. (…) To wymaga głębszej analizy i z pewnością dojdzie do spotkania przedsiębiorcy z radnymi. Do podniesienia została pewna kwestia. Obecnie w tym miejscu zrealizowana została spora inwestycja. Doprowadzony został gaz. Póki co, nie był on jeszcze wykorzystywany, ale możliwe, że gdy do podgrzewania tych mas bitumicznych będzie używany gaz a nie mazut to ta uciążliwość może będzie mniejsza. Nie ulega wątpliwości, że ta firma ma także na terenie Starego Sącza kilka prac do zrealizowania i trzeba się zastanowić czy w tym kontekście nie warto dać im czas na przeniesienie tej inwestycji. Nie ukrywam, że docelowo to nie jest miejsce na tą inwestycję. (…) To taka inwestycja z której nikt nie jest szczęśliwy, ale trzeba zbadać czy ta uciążliwość jest tak gigantyczna.  Myślę, że tutaj będzie czas na spotkanie się z przedsiębiorcą i wnioskodawcami petycji. Będzie też pracowała komisja w której będę uczestniczył.  Decyzja musi zostać podjęta do końca roku. 

 

 

Komentarze

Partnerzy

herb 112092751_901790209899742_1325318935_n  
"