Wydarzenia, Z ostatniej chwili

Spacer w 73 rocznicę likwidacji getta w Starym Sączu

Opublikowano: 16 sierpnia, 2015 o 11:09 pm   /   przez   /   komentarze (6)

Dzisiaj (16 sierpnia), w przeddzień 73 rocznicy likwidacji getta w Starym Sączu odbył się spacer śladami żydowskich mieszkańców miasta. Przewodnikiem był historyk, Łukasz Połomski.

To pierwsze takie wydarzenie w historii Starego Sącza upamiętniające historię żydów, którzy żyli na naszych terenach.

Stary Sącz jest przepięknym miastem, które zajmuje wyjątkowe miejsce w moim życiu -mówi naszemu portalowi Łukasz Połomski – Od 4 lat prowadzę Sądecki Sztetl i zawsze marzyłem żeby odkrywać historię też żydów starosądeckich – spotykałem ich w swoich opowieściach, dokumentach. Byli niezwykłą społecznością, barwną i wpisywali się w lokalny krajobraz. Zagłada to wszystko przerwała. Kiedy dziś stanąłem na Piaskach przy pomniku, pomyślałem, że nawet nie wyobrazimy sobie tragedii jaka tam się rozegrała 73. lata temu. Wspólna pamięć – dziś na spacerze, jutro pod pomnikiem – to jest wszystko co możemy zrobić. Mam nadzieję, że starosądeczanie co roku z nami będą w jakiś sposób pamiętać o rocznicy likwidacji getta.

Żydzi osiedlili się w Starym Sączu dość późno, bo w 1. poł. XIX w, mimo tego dość szybko kilka rodzin stało się miejscową elitą finansową, wśród starozakonnych byli też cenieni restauratorzy. W 1890 r. powstał w Starym Sączu oddział żydowskiej gminy nowosądeckiej wkrótce wybudowano też synagogę. Mieszkańcy Starego Sącza mieli skrajnie różny stosunek do starozakonnych. Z jednej strony doszło tu w 1898 r. do chłopskiej napaści i grabienia mienia żydowskiego, które zakończyło dopiero wprowadzenie stanu wyjątkowego przez sprowadzone wojsko, a z drugiej Rada Starego Sącza potępiła ten akt wandalizmu i w latach późniejszych część młodych Żydówek uczęszczała do szkoły przyklasztornej. Od czasów pierwszych osiedleń aż do okupacji niemieckiej liczba Żydów osiedlonych w Starym Sączu stanowiła niespełna 12–13% ogółu mieszkańców miasta. Na wiosnę 1942 r. Niemcy utworzyli w Starym Sączu getto ( ulica Krakowska i okoliczne uliczki) w którym zgromadzili ponad tysiąc osób. W dniu 17 sierpnia 1942 r. getto zlikwidowano. 95 Żydów rozstrzelali Niemcy w pobliskim lesie Piaski (nad Popradem, w okolicy mostu), pozostałych wywieziono do obozu zagłady w Bełżcu. Tam też znajduje się obecnie tablica upamiętniająca zbrodnie na społeczności żydowskiej Starego Sącza, której głównym elementem jest napis „Stary Sącz” w językach jidysz i polskim.

Dzisiejszy spacer śladami żydowskich mieszkańców miasta rozpoczął się pod Centrum Kultury im Ady Sari w Starym Sączu.

 

Następnie udaliśmy się na ulicę Jagiellońską 16, gdzie znajdowała się mykwa czyli rytualna łaźnia żydowska.

Z kolei na ulicy Staszica nr 10 mieścił się jeden z najważniejszych budynków dla starosądeckich Żydów -Synagoga.

Synagoga w Starym Sączu została wybudowana w 1906 r. wg projektu Józefa Kostańskiego. Podczas II wojny światowej Niemcy zdewastowali budynek. Po wojnie przebudowano go na warsztaty i biura.Murowany budynek wzniesiono na planie prostokąta. Od strony północnej znajdował się przedsionek z umieszczonym powyżej babińcem. Główna sala modlitewna została zaprojektowana na planie kwadratu. Synagoga została wpisana do rejestru zabytków pod numerem A-717 w dniu 20.12.1993 r.

 

Nasza „historyczna podróż” zakończyła się na starosądeckim Rynku, gdzie kwitło życie i handel.

W obecnym Muzeum Regionalnym żydzi wynajmowali pomieszczenia między innymi na sklepy mieszane -czyli handel towarami spożywczymi i przemysłowymi. To także pierwsza znana starosądecka bożnica.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Każda kamienica ma swoją historię…wiele sklepów żydowskich, aptek, restauracji gdzie serwowane były słynne”marynowane ryby dunajeckie” i niezwykła historia Pani Hollander – Mośkowej. Najbardziej przedsiębiorczej kobiety w historii Starego Sącza, która prowadziła winiarnie i skład wina. Handlowała głównie na szlaku węgierskim. Przyłapano ją nawet na przemycie wina z Węgier. To u”Mośkowej” były słynne zabawy (nie tylko żydowskie ale i chrześcijańskie) na których grał organista, bywał proboszcz i nauczyciele. Każdy ją znał w Starym Sączu – dziś możemy tylko pamiętać. W 1907 roku gdy powstał Sokół, imprezy „u Mośkowej” podupadły, na rzecz właśnie Sokoła. Pani Hollander-Mośkowa zmarła i została pochowana w Nowym Sączu. Córki -Amelia i Rózia nie za bardzo dbały o ten interes. Prawdopodobnie zginęły w czasie II wojny światowej…

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

U Mośkowej

Szynk, czyli współczesny pub mieścił się w kamienicy pod nr 5. Należała ona do słynnej rodziny Sztaterów, która organizowała wesela i zabawy dla wszystkich starosądeczan. Pierwsza zabawa- kolejarzy starosądeckich – odbyła się w lutym 1890 roku.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Szynk

Apteka żydowska mieściła się w kamienicy, której pierwszym właścicielem był adwokat Berson. Kamienica wielokrotnie zmieniała swoich właścicieli. Artur Berson (syn właściciela budynku) był jednym z pionierów europejskiej aeronautyki. Jako naukowiec Berson interesował się głównie rotacjami gorącego powietrza w balonach. 4 grudnia 1894 wspiął się do rekordowej wysokości 9155 metrów na pokładzie balonu z użyciem wodoru – Feniks. 10 stycznia 1902 z baloniarzem Hermanem Eliasem (1876–1955), ustalił nowy niemiecki najdłuższy dystans lotu w przełożeniu na czas, przelatując na balonie 1470 kilometrów w 30 godzin w podróży z Berlina do Połtawy. Artur Berson urodził się w Nowym Sączu, ale z pewnością bywał w Starym Sączu w kamienicy swojego ojca.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Kamienica ojca Artura Bersona

Już jutro (17 sierpnia o godzinie 17.00) zapalimy znicze w miejscu gdzie Niemcy rozstrzelali 95 starosądeckich Żydów – przy pomniku na Piaskach – koło mostu na Popradzie. Jak tam trafić? Podpowiadamy, bo jak się okazało niewielu mieszkańców wie, gdzie to historyczne miejsce się znajduje…

Jadąc od Nowego Sącza na Rytro należy za rondem zatrzymać się na małym parkingu po prawej stronie (na mapie żółte P). Bardzo uważnie przechodzimy na drugą stronę jezdni i za ok. 50 metrów prostą ścieżką w lesie dojdziemy do pomnika (na mapie MS).

 

Bardzo serdecznie dziękujemy Łukaszowi Połomskiemu, za tę żywą lekcję historii….

 

Komentarze

Komentarze (6)

  • 17 sierpnia, 2015 o 10:19 am Anonim

    dziękujemy panu Łukaszowi za niezwykłą lekcje. To fakt. Można lubić lub nie ale pamiętać należy. A opowiadania o żydach i ich zyciu w Starym Saczu można było słuchac i słuchać..dziękujemy!

  • 17 sierpnia, 2015 o 10:21 am starosadeczanka

    Niestety, nie każdy z nas nawet wie gdzie taki pomnik się znajduje i że żydowskie getto obejmowało całą ulicę Krakowską i pobliskie uliczki. Ileż się można było wczoraj dowiedzieć. To lepsza lekcja niż w szkole.

  • 17 sierpnia, 2015 o 10:23 am marian

    Dziękuje za artykuł. Nie mogłem wczoraj być. Dzisiaj będę. Pięknie się czyta…takie stare historie

  • 6 sierpnia, 2016 o 5:11 pm turysta

    Dlaczego tak istotne dla regionu i historii miasto wstydliwie pomija krótką, a mimo to znaczącą obecność żydowskiej społeczności ? Plan turystyczny Starego Sącza nawet się nie zająka o synagodze, mykwie, kamienicach, miejscu kaźni. Wprawne oko szybko te miejsca odkryje, rzecz jednak w utrwalaniu powszechnej pamięci. Dobrze, że Pan tam jest.

  • 22 sierpnia, 2017 o 9:54 pm Starosądeczanka

    Szanowni Ojcowie Starego Sącza !
    Aż się prosi aby w pobliżu obelisku upamiętniającego miejsce kaźni, przy drodze prowadzącej do Rytra znalazł się znak informacyjny dla przyjezdnych a może i miejscowych, którzy niejednokrotnie nie orientują się w temacie i nie potrafią pomóc przyjezdnym.

  • 6 lipca, 2018 o 12:02 pm Elzbirta

    Bardzo ciekawy materiał , pouczający . Dzieki za wykonana prace aby to wszystko znaleźć i pozbierać .

Możliwość komentowania wyłączona.

Partnerzy

herb 112092751_901790209899742_1325318935_n  
"