Wydarzenia, Z ostatniej chwili

Wizja Kościoła w Polsce. 12. Dni Księdza Tischnera w Starym Sączu

Opublikowano: 15 marca, 2018 o 10:04 pm   /   przez   /   komentarze (12)

W Starym Sączu trwają Dni Księdza profesora Józefa Tischnera. To już 12 edycja spotkań, dyskusji i wykładów, których ideą jest pielęgnowanie spuścizny po filozofie i duszpasterzu urodzonym 12 marca 1931 roku właśnie w Starym Sączu.

Dzisiaj (15 marca) w sali Muzeum Regionalnego odbył się kolejny wykład. Tym razem gościem spotkania była Anna Mateja. Temat wykładu to Wizja Kościoła w Polsce według Jerzego Turowicza.

-Wieloletni redaktor naczelny „Tygodnika Powszechnego” miał bardzo konkretną wizję Kościoła w Polsce: ubogiego, formującego sumienia, pozbawionego wpływów i władzy politycznej, świadomego wiary i wynikających z tego zobowiązań. Świadectwem tego jest jego publicystyka- szereg tekstów, dotyczących spraw i kondycji Kościoła w Polsce, powstałych od lat 30. do lat 90. XX wieku –mówiła Anna Mateja  Odwołując się do tekstów Turowicza, postaram się tę wizję przypominać. Pokazując jednocześnie, jak bardzo nie straciła ona na aktualności i wciąż jest wspólnym zadaniem do odrobienia dla wszystkich, którzy w wizji Kościoła ubogiego i pozbawionego wpływów dostrzegają drogę, którą warto podążać, by dawać świadectwo własnej wiary.

„Przyszłość Kościoła w Polsce zależy od sposobu jego obecności w życiu naszego kraju. Ta obecność ma tylko dwa wyznaczniki: głoszenie Ewangelii i świadectwo dawane Ewangelii” -pisał Jerzy Turowicz.

Poglądy Jerzego Turowicza zwykło się streszczać w formule „katolicyzmu otwartego”. Dla Turowicza sercem chrześcijaństwa jest miłość do „ludzi najbiedniejszych, najbardziej nieszczęśliwych, opuszczonych, pogardzanych”. Ubóstwo, o którym pisał redaktor „Tygodnika”, ma kilka znaczeń. Jest czymś pożądanym, gdy myślimy o sobie: chrześcijanin jest wezwany do ubóstwa po to, by zachować wewnętrzną wolność i gotowość służby. Ale jest też warunkiem wiarygodności zarówno indywidualnych chrześcijan, jak i całego Kościoła. Nie chodzi przy tym tylko o ubóstwo materialne. W przypadku Kościoła równie ważne jest poprzestawanie na „środkach ubogich”: rezygnacja z sojuszu z „tronem”, wyrzeczenie się wszelkich przywilejów, a nawet prozelityzmu… Apostolstwo świętości wyraża się „przez świadectwo życia, przez miłość i przyjaźń do wszystkich ludzi, bez względu na ich wiarę (lub niewiarę), przekonania, narodowość, klasę społeczną”. Świętość nie nawraca, świętość promieniuje.

Po roku 1989 Jerzy Turowicz padł ofiarą niesprawiedliwej i bolesnej krytyki ze strony wielu środowisk kościelnych. Okazało się, że jego wizja Kościoła podzielana jest przez stosunkowo nieliczną warstwę katolickiej inteligencji, świeckiej i duchownej. Jednak nawet z perspektywy ostatnich kilku lat i przemian zachodzących w polskim Kościele widać, jak znaczny był długofalowy wpływ stworzonej przez redaktora Turowicza formacji na kształt polskiego katolicyzmu.

Starosądeckie.info patronem medialnym 12. Dni Księdza Tischnera

Już jutro…

16.03.2018 r., /piątek/, godz. 17, Muzeum Regionalne, Rynek 6, Wstęp wolny

  • Józefa Tischnera rozważania o dobru i złu-wykład dr Izabeli Marszałek

Komentarze

Komentarze (12)

  • 16 marca, 2018 o 10:42 am postindustrialhamster

    Znowu to samo. Ileż można? Zapomnieliśmy już co pisał do Turowicza Jan Paweł II? Jak wyrażał żal, że Kościół nie znalazł oparcia w Tygodniku Powszechnym?
    Ale nie, posłuchajmy Pani redaktor – w końcu wizja Kościoła otwartego jest tak atrakcyjna.
    O tempora.

  • 16 marca, 2018 o 10:51 am Miachał

    Może mi wyjaśnisz co to jest kościół zamknięty?

  • 16 marca, 2018 o 3:09 pm Mateusz

    Proszę nie powoływać się na półprawdy i obiegowe kłamstwa, ale zapoznać się wnikliwie z samym listem Jana Pawła II, o którym Pan/Pani pisze, i okolicznościami jego powstania. Tutaj można znaleźć obszerny komentarz: https://www.tygodnikpowszechny.pl/historia-pewnego-klamstwa-151679

  • 18 marca, 2018 o 8:59 am Józek z potoka

    https://m.youtube.com/watch?t=319s&v=P0VDdVHn7A8
    Dla równowagi.

  • 19 marca, 2018 o 9:31 am postindustrialhamster

    Gdybym nie znał publicystyki Turowicza et consortes, może łyknąłbym tę zarzutkę młodego redaktora.

    TP to pismo dla niewierzących katolików, taki dodatek do GW.

  • 19 marca, 2018 o 9:41 pm Mateusz

    Jakie cechy tzw. Kościoła otwartego, całej spuścizny myśli Znaku, KIKu i w końcu Tygodnika Powszechnego każą Panu sądzić, że jest to gromada „niewierzących katolików”? Gdzie dostrzega Pan sprzeczność tego nurtu z katolicką dogmatyką?

  • 20 marca, 2018 o 8:06 am postindustrialhamster

    Ostatnio? Jawne zaangażowanie w zwalczanie doktryny katolickiej – uczestnictwo we wspólnej akcji z Kampanią przeciwko Homofobii.

  • 20 marca, 2018 o 10:54 am Karol

    Dla prawdziwych katolików jest upolityczniony pro – PiSowski „Gość Niedzielny”

  • 20 marca, 2018 o 11:14 am postindustrialhamster

    Nie oceniam podług afiliacji politycznych, a tylko zgodności z Magisterium Kościoła.

  • 20 marca, 2018 o 12:03 pm Mateusz

    Pytałem o kwestie nieco bardziej ogólne, bo nie sądzę, żeby wykluczał Pan cały nurt przez jedno partykularne zdarzenie, zwłaszcza takie, które nie ilustruje żadnej antykatolickiej tendencji. Stosunek Kościoła do osób homoseksualnych jest trudny, ale dość jasny i sformułowany głównie w Katechizmie KK (2357-2359). Czytamy tam między innymi, że „Powinno się traktować te osoby z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Powinno się unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji.”. Taki właśnie cel miała kampania „Znak pokoju” – uwrażliwienie na problemy osób nieheteronormatywnych i pokazanie, że jest dla nich miejsce we wspólnocie. Pokazanie, że Kościół nie boi się człowieka, a boi się o człowieka.

  • 20 marca, 2018 o 12:56 pm postindustrialhamster

    Pan raczy żartować. KpH i Kościół nie mają i nie mogą mieć zbieżnych celów. Celem KpH jest prawne zrównanie związków jednopłciowych z małżeństwem (które cieszy się zgodnie z art. 18 Konstytucji szczególną ochroną prawną).

  • 20 marca, 2018 o 4:02 pm Mateusz

    Nie ma tutaj zbieżności celów, jest obustronne zaangażowanie w jedną wspólną sprawę. Przy tak powszechnej w Polsce pogardzie dla osób LGB wydaje mi się ono całkowicie uzasadnione.

    Na marginesie: art. 18 Konstytucji rzeczywiście stwierdza, że małżeństwo znajduje się „pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej” i trzeba wiele złych intencji aby uznać, że oznacza to zakaz wprowadzania jakiejkolwiek regulacji uznającej związki jednopłciowe i przyznającej im należne, choćby podstawowe prawa (dostęp do informacji medycznej, dziedziczenie, współwłasność etc.). Cały drugi rozdział Konstytucji, a w szczególności artykuły 30, 31, 32, 47, no i oczywiście 53 wskazują na słuszność powyższej interpretacji.

Możliwość komentowania wyłączona.

Partnerzy

herb 112092751_901790209899742_1325318935_n  
"